Niemieckie władze wojskowe już wcześniej wyraziły zainteresowanie myśliwcem F-35 Lightning II. Teraz przyszła kolej na zapytanie o dwie maszyny Boeinga. Tym razem nasz zachodni sąsiad chce uzyskać od Stanów Zjednoczonych niejawne informacje na temat nowych wersji F-15 i F/A-18E/F.

Nie ma już wątpliwości, że chodzi o samolot dla niemieckich wojsk lotniczych, mający być następcą dla Tornad IDS (na zdjęciu) i ECR. Wygląda na to, że Luftwaffe, być może z udziałem Marinefliegerkommando, chciałaby przed decyzją przeanalizować pełen wachlarz opcji. Myśli więc o pełnokrwistym myśliwcu piątej generacji, jakim jest F-35, jednak bierze pod uwagę również wersje rozwojowe starszych maszyn.

Docelowo Niemcy są zainteresowani samolotem europejskiej produkcji, do którego programu dołączyłyby zapewne Francja i Hiszpania, a być może, zwłaszcza w świetle ostatnich wydarzeń (spór na linii Boeing–Kanada), także Wielka Brytania. Z uwagi jednak na czas potrzebny na opracowanie i wdrożenie takiej maszyny oraz fakt, że ostatnie Tornada nieuchronnie się starzeją, konieczne jest rozważenie rozwiązań pomostowych.

Szczególnie ciekawą opcją wydawałby się zakup przez Luftwaffe F/A-18F (a może nawet EA-18G), które mogłyby łatwo przejąć zadania Tornad ECR i kontynuować tradycje dawnych eskadr morskich, używających maszyn z pociskami powietrze–woda AS.34 Kormoran. W przypadku wyboru F-15 byłyby to zaś sylwetki niegdyś Niemcom dobrze znane z nieba nad amerykańskimi bazami w Bitburgu czy Spangdahlem.

Niemieckie siły powietrzne mają już doświadczenia z produktami McDonnella Douglasa (przejętego przez Boeinga) z lat 1973–2013, gdy były użytkownikiem F-4 Phantomów II. Natomiast w latach 1960–1987 używały bardzo nowoczesnych wówczas, lecz bardzo wypadkowych myśliwców Lockheed F-104 Starfighter. Kłopoty z tymi maszynami opisuje oparty na faktach film z 2015 roku „Starfighter. Dochodzenie”.

Decyzję o ewentualnym zakupie amerykańskich maszyn ministerstwo obrony Niemiec ma podjąć do połowy następnego roku. Nie ujawniono liczby ani konfiguracji rozważanych samolotów, ani też wielkości budżetu przeznaczonego na ich zakup. Miałyby jednak zacząć zastępować używane od lat 80. ubiegłego wieku Tornada nie później niż w 2025 roku, o dekadę wcześniej niż ewentualny nowy euromyśliwiec.

Zobacz też: Boeing: Najnowsze F-15 i F/A-18 to całkowicie inne maszyny

(slttoday.com, alert5.com)

Philipp Hayer, Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported