Prezes koncernu Raytheon Technologies Greg Hayes poinformował wczoraj, że rząd Stanów Zjednoczonych odebrał pierwsze dwa systemy przeciwlotnicze NASAMS przeznaczone dla Ukrainy. Przekazanie sprzętu w obrębie USA nastąpiło kilka tygodni temu, a jego rozmieszczenie w Ukrainie następuje, według słów Hayesa, „dzisiaj” (co oznaczałoby 25 października). Waszyngton obiecał szybką dostawę dwóch systemów i kolejnych sześciu w dłuższej perspektywie czasowej. Szkolenie ukraińskich przeciwlotników mających obsadzać NASAMS-y rozpoczęło się w tym miesiącu.
W sprawie harmonogramu dostaw dowiedzieliśmy się więcej na briefingu Departamentu Obrony. Przedstawiciel Pentagonu oznajmił dziennikarzom, że dostarczenie NASAMS-ów Ukrainie spodziewane jest w ciągu kilku tygodni, i podkreślił, że Waszyngton „pracuje ciężko, aby dostarczyć je tam jak najszybciej”. Tak szybka dostawa jest możliwa dzięki temu, że zasadnicze komponenty systemów były już wyprodukowane. Ukraińcy na razie nie potwierdzili otrzymania systemów, wiadomo również, że szkolenie personelu jeszcze nie dobiegło końca – co może oznaczać, że Hayes się pospieszył.
Dostawa NASAMS-ów do Ukrainy stała się niedawno przedmiotem nieporozumienia na najwyższym szczeblu. 25 września Wołodymyr Zełenski w wywiadzie udzielonym CBS dziękował Joemu Bidenowi za NASAMS, jednoznacznie dając do zrozumienia, że wyrzutnie są już w Ukrainie. Następnego dnia rzecznik Zełenskiego odwołał jednak te słowa, wskazał na błąd w tłumaczeniu i dodał, że prezydent dziękował jedynie za podjęcie decyzji o przekazaniu systemów.
NASAMS (National Advanced Surface-to-Air Missile System) to system przeciwlotniczy krótkiego zasięgu składający się ze radiolokatora AN/MPQ-64 Sentinel produkcji Raytheona, wyrzutni budowanej przez Kongsberga oraz centrum kierowania ogniem i wozu obserwacyjnego z głowicą elektrooptyczną. System może zwalczać cele w odległości 25 kilometrów przy użyciu pocisków AMRAAM i nawet 50 kilometrów, jeśli wyrzutnia dysponuje pociskami AMRAAM-ER. Oprócz tego dokonano już integracji z pociskami AIM-9X Sidewinder Block II, które mogą być stosowane na dotychczasowej wyrzutni bez żadnych modyfikacji.
Anti-aircraft systems #NASAMS will be included in a new package of 🇺🇲 military help for 🇺🇦.
A video of @StratcomCentre about it. pic.twitter.com/Rxtfjhgypx
— Ukrainian Air Force (@KpsZSU) July 2, 2022
Zgodnie z deklaracją z sierpnia pod terminem „system” należy rozumieć kompletną baterię. Bateria składa się z trzech jednostek ogniowych, a każda z nich – z trzech wyrzutni, stacji radiolokacyjnej, wozu obserwacyjnego i stanowiska kierowania ogniem.
Jedną z głównych zalet NASAMS-a jest niewrażliwość całego kompleksu na niszczenie poszczególnych jego komponentów. Poszczególne elementy jednostki ogniowej mogą być rozproszone na tyle, że niemożliwe będzie wyeliminowanie wszystkich w jednym uderzeniu artyleryjskim lub lotniczym, a jeżeli przeciwnikowi uda się na przykład wyeliminować wóz dowodzenia danej jednostki ogniowej, pieczę nad nią może przejąć któryś z pozostałych dwóch wozów w baterii. Cały system jest spięty taktycznym systemem transmisji danych Link 16.
12/ But however many are delivered, it's clearly going to be a big problem for Russia. When Canadian F-18s went up against NASAMS in a 1999 exercise, they were unable to find any of the batteries, while NASAMS recorded 18 simulated kills. I doubt Russia will do any better. /end
— ChrisO (@ChrisO_wiki) June 26, 2022
Z perspektywy ukraińskiej najważniejszym zadaniem obrony przeciwlotniczej jest obecnie zabezpieczenie dużych miast i kluczowych elementów infrastruktury elektroenergetycznej przed ponowioną ofensywą powietrzną, w której Rosjanie wykorzystują własne pociski manewrujące i irańskie „drony kamikaze” Szahed-136. AMRAAM-y miały już okazję dowieść swojej skuteczności przeciwko irańskiej amunicji krążącej i samolotom pociskom. Jak pisaliśmy rok temu, Saudyjczycy używają AMRAAM-ów (odpalanych przez myśliwce) do zestrzeliwania bezzałogowych aparatów latających. W przypadku najmniejszych UAV-ów cel jest za mały, aby pilot mógł być pewny trafienia za pomocą działka, z kolei co do użycia AIM-9 drony mają za słabą sygnaturę termiczną. Wygląda jednak na to, że mają dostateczną sygnaturę radiolokacyjną.
Ukraina będzie czternastym użytkownikiem NASAMS-a. Na pozostałe sześć baterii będzie jednak musiała poczekać co najmniej do 2023, a być może do 2024 roku.
Zobacz też: Izraelska minister oskarża Iran o ekoterroryzm, ale Mosad i wojsko się nie zgadzają