Daniele Romiti, dyrektor firmy Leonardo, zapowiedział, że jeśli Wielka Brytania zakupi wystarczającą liczbę śmigłowców AW149, to ich produkcja może zostać przeniesiona z Włoch do zakładów w Yeovil. Na razie kraj ten nie prowadzi żadnego postępowania przetargowego, ale niedługo powinien rozpocząć się proces wyboru śmigłowca średniej wielkości, który zastąpi w przyszłej dekadzie maszyny Puma, a być może także Merliny Royal Navy. Wycofanie tych ostatnich planowane jest na połowę lat czterdziestych.

AW149 produkowane w Yeovil mogłyby być sprzedawane również innym państwom. Warunkiem przeniesienia produkcji jest otrzymanie odpowiednio dużego zamówienia, które jednak nie musi pochodzić tylko od Brytyjczyków. Wybór AW149 przez takie państwo jak Wielka Brytania z pewnością zwiększyłby popularność śmigłowca na rynkach międzynarodowych. Firma czeka teraz na ogłoszenie wstępnych wymagań na nowe śmigłowce i jest gotowa dostosować swoją konstrukcję do wymagań klienta.

Przeniesienie produkcji do Yeovil rozwiązałoby dwa kłopoty spółki. Pierwszy polega na tym, że AW149 nie sprzedaje się zbyt dobrze. Jedynym klientem na pięć egzemplarzy jest armia tajlandzka. Śmigłowiec poległ w przetargu na śmigłowiec wielozadaniowy dla Polski, ale z powszechnie znanych powodów sytuacja może się jeszcze zmienić. Drugim kłopotem jest to, że dotychczasowe zamówienia na produkowane w Yeovil śmigłowce AW159 i AW101 są na ukończeniu.

(flightglobal.com)

Maciej Hypś, konflikty.pl