Jak informowaliśmy w połowie lipca, chińska firma Skyrizon z siedzibą w Pekinie złożyła ofertę kupna ponad połowy udziałów w ukraińskim przedsiębiorstwie Motor Sicz. Propozycję zaakceptowano, ale zanim umowa dojdzie do skutku, musi ją jeszcze zatwierdzić ukraiński urząd antymonopolowy. Transakcję chcą zablokować Stany Zjednoczone.
Zdaniem Waszyngtonu Chińczycy chcą poprzez przejęcie ukraińskiego producenta silników lotniczych uzyskać dostęp do kluczowych technologii wojskowych. Konflikt toczy się od roku. W sierpniu 2018 roku poinformowano, że chińskie samoloty szkolno-treningowe JL-10 są napędzane ukraińskimi silnikami. Amerykanie określili to jako cios w plecy, ale ukraińska firma argumentuje, że od czasu zerwania kooperacji z Rosją musiała pozyskać nowe rynki zbytu.
W ciągu najbliższych dni na Ukrainę ma się udać z delegacją doradca prezydenta Stanów Zjednoczonych do spraw bezpieczeństwa John Bolton. Jego misja ma polegać na przekonaniu Ukraińców do odstąpienia od umowy z Chińczykami. Będzie się spotykał nie tylko z władzami ukraińskimi, ale również z kierownictwem Motor Sicz. Także pracownicy amerykańskiej ambasady w Kijowie szykują się do serii spotkań z władzami ukraińskimi.
– Ostateczna decyzja należy do Ukrainy, ale prawdopodobnie znajdzie ona inne rozwiązanie tej sprawy, bardziej korzystne dla swoich obywateli – powiedział Bolton. – Chińczycy nie wahają się używać metod korupcyjnych, łapówek, mówiąc wprost, do uzyskiwania korzystnych dla siebie decyzji – dodał.
– Będziemy dyskutowali z Ukraińcami na temat chińskich ambicji i naszych poglądów na ten temat. Jest to część naszej strategii bezpieczeństwa narodowego i strategii obrony państwa. To strategiczna rywalizacja z Chinami – powiedział inny anonimowy urzędnik administracji amerykańskiej.
Według wcześniejszych informacji urząd antymonopolowy miał wydać decyzję do 22 lipca, ale postępowanie zostało wydłużone i nie wiadomo kiedy zapadnie ostateczna decyzja.
Motor Sicz jest największym producentem silników lotniczych do śmigłowców i samolotów zaprojektowanych w Związku Radzieckim. Chiny używają ukraińskich silników w 1200 samolotach i śmigłowcach trzynastu typów. Chociaż Chiny rozwijają się błyskawicznie, silniki lotnicze pozostają ich piętą achillesową i wstrzymują jeszcze szybszy rozwój rodzimych myśliwców. Mówi się, że jedynym powodem zakupu od Rosji myśliwców Su-35 była chęć pozyskania silników AL-31F w celu ich późniejszego skopiowania.
Zobacz też: Ukraina kupi samoloty transportowe
(lenta.ru, unian.info, 112.international)