Brytyjski RAF poinformował, iż stacjonujące w Mali śmigłowce CH-47 Chinook wylatały 2 tysiące godzin. Maszyny wysłano do Afryki Zachodniej jako wsparcie dla francuskiej operacji „Barkhane”. Podczas prawie dwuletniej służby przetransportowano nimi około tysiąca ton wyposażenia i 12 tysięcy pasażerów.

Personel biorący udział w misji należy do 18. Eskadry (ze względów historycznych tradycyjnie klasyfikowanej jako eskadra bombowa) mającej siedzibę w RAF Odiham. Lotnicy odbywają służbę w turach trwających trzy lub cztery miesiące. Obecnym dowódcą kontyngentu jest podpułkownik Si Elsey.

Pełnienie obowiązków w Mali jest niezwykle wymagające z uwagi na warunki pogodowe. Temperatura często przekracza 47 stopni Celsjusza, a w powietrzu unosi się pustynny pył. Jednym z zagrożeń, z którymi muszą mierzyć się żołnierze, są częste burze piaskowe.

Obecna zmiana pilotów Chinooków, która przebywa w Mali od stycznia, spędziła w powietrzu 340 godzin, przetransportowała 247 ton ładunku i przewiozła 1150 osób.

Wypadek niemieckich żołnierzy w Mali

Tymczasem Bundeswehra poinformowała o wypadku, do którego doszło pod koniec kwietnia na patrolu we wschodnim Mali. W trakcie jazdy doszło do odpalenia granatu dymnego w samochodzie opancerzonym ATF Dingo, którym podróżowało pięciu niemieckich żołnierzy.

Całą piątka doznała niegroźnych obrażeń i została przetransportowana do szpitala w Gao. Nie wiadomo, dlaczego doszło do uruchomienia granatu. Bundeswehra ogłosiła wszczęcie śledztwa mającego wyjaśnić okoliczności zajścia.

Zobacz też: Boeing i Sikorsky promują CH-47 i CH-53K dla Bundeswehry

(dw.com, raf.mod.uk)

UK MOD, Crown copyright 2018