US Marine Corps nie chce pozostawać w tyle za US Navy i uruchomił własny program łodzi bezzałogowej Long Range Unmanned Surface Vessel (LRUSV – bezzałogowa jednostka nawodna dalekiego zasięgu). Postawił przy tym interesujące wymagania. LRUSV dla marines ma być w pierwszej kolejności nosicielem amunicji krążącej, sprawnie przemierzającym pole walki i atakującym cele morskie i lądowe. Niemniej Korpus zakłada możliwość przewożenia także innych ładunków. Zastosowane rozwiązania mają być skalowalne, zaś sam bezzałogowiec w pełni autonomiczny, aczkolwiek opcjonalnie załogowy.

Kontrakt na zaprojektowanie, zbudowanie, przetestowanie i wdrożenie bezzałogowca do służby zdobyła stocznia Metal Shark z Franklin w Luizjanie. Podchodzi ona do zadania kompleksowo. Już w roku 2018 powołała Sharktech Autonomous Vessels, jednostkę odpowiadająca za rozwój systemów bezzałogowych. Nawiązała także współpracę z Spatial Integrated Systems, spółka zależną Huntington Ingalls Industries, specjalizująca się w rozwijaniu techniki roju bezzałogowców oraz wymianie danych i spostrzegawczości czujników systemów autonomicznych.

Metal Shark ma nie tylko zaprojektować LRUSV, ale także odpowiada za integrację oprogramowania odpowiadającego za autonomiczność bezzałogowca oraz zaawansowanego systemu dowodzenia i kontroli. Firma odpowiada także za zarządzanie programem, inżynierię systemową, zarządzanie konfiguracją, zapewnienie jakości, wsparcie logistyczne oraz opracowanie publikacji technicznych i podręczników.



Kolejnym zadaniem Metal Sharka jest zaprojektowanie załogowej jednostki wsparcia dla LRUSV. Projekt będzie bazować na kadłubie patrolowca 40 Defiant, który w roku 2017 został zwycięzcą programu PB(X) na nowe lekkie patrolowce dla marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych. W ramach szacowanego na ponad 90 milionów dolarów kontraktu Metal Shark ma zbudować dla US Navy do pięćdziesięciu jednostek.

Patrolowiec typu 40 Defiant. Nazwa pochodzi od długości kadłuba, wynoszącej 40 stóp, czyli 12,2 metra.
(Metal Shark)

Stocznia z Luizjany specjalizuje się w budowie niedużych jednostek, długości do trzydziestu metrów, wykonanych z aluminium i stali. Metal Shark zdobył pozycję na rynku właśnie dzięki opanowaniu trudnej technologii spawania tych dwóch metali. Wśród klientów firmy są siły zbrojne USA i innych państw, służb porządkowych oraz podmioty komercyjne.

Zadania stawiane przed LRUSV wpisują się w rozwijane przez marines koncepcje działań przybrzeżnych w środowiskach przeciwdziałania (LOCE) i działań ekspedycyjne w bazach wysuniętych (EABO). Ich esencją są działania małych, mobilnych jednostek dysponujących dużą siłą ognia. Bezzałogowy nosiciel amunicji krążącej jest tym samym bardzo atrakcyjną opcją dla nowych pułków do działań w strefach przybrzeżnych (MLR). Formowanie pierwszej eksperymentalnej jednostki tego rodzaju ma rozpocząć się pod koniec bieżącego roku na bazie stacjonującego na Hawajach 3. Pułku Piechoty Morskiej.



Do tej pory dowództwo USMC stawiało przede wszystkim na bezzałogowce powietrzne, przeznaczone do zadań rozpoznawczych, obserwacyjnych i bojowych, a w przyszłości także wspierania marynarki wojennej w działaniach przeciw okrętom podwodnym. Niemniej rozwój techniczny, rozwój koncepcji prowadzenia działań i rosnąca integracja z US Navy sprawiły, że bezzałogowce nawodne stały się nie tyle atrakcyjną opcją, ile koniecznością.

Amerykańska marynarka wojenna prowadzi obecnie kilka projektów, których celem jest wprowadzenie do służby bezzałogowców nawodnych i podwodnych. W grudniu ubiegłego roku łódź bezzałogowa Ghost Fleet Overlord USV z powodzeniem przepłynęła z wybrzeża Zatoki Meksykańskiej do Kalifornii i wzięła udział w ćwiczeniach „Dawn Blitz”. Kolejny projekt to NOMARS (no mariners – bez marynarzy) kierowany przez DARPA, mający zbadać granice możliwości autonomizacji bojowych jednostek opcjonalnie załogowych.

Warto jeszcze wspomnieć o realizowanym przez Boeinga programie dużego wielozadaniowego bezzałogowego pojazdu podwodnego Orca. US Navy zamówiła cztery drony tego typu, które potencjalnie mają wchodzić w skład systemu ostrzegania przed zagrożeniami podwodnymi i nawodnymi, a także służyć do szkoleń w dziedzinie ZOP.

Zobacz też: Holendrzy przyznali się do zabicia kilkudziesięciu cywilów w Iraku

(metalsharkboats.com, theadvocate.com)

Metal Shark