Pierwszy chiński lotniskowiec Liaoning zakończył niedawno półroczny remont połączony z modernizacją. Pozwoliło to mediom okrzyknąć okręt pełnowartościową jednostką bojową.
Z racji swojego propagandowego znaczenia Liaoning miał być jedną z gwiazd obchodów siedemdziesiątej rocznicy powołania Marynarki Wojennej Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej. Niestety uroczystości dosłownie utonęły w gęstej mgle i smogu, przez co nie dało ocenić się zmian jakie zaszły w wyposażeniu okrętu.
W doniesieniach medialnych pojawiają się informacje o poważnych zmianach w maszynowni i całym układzie napędowym, uważanych za najsłabszy punkt lotniskowców projektowanych w Związku Radzieckim. Ulepszone miały zostać także zdolności walki radioelektronicznej. Wymieniono liny hamujące – nowe mają być wykonane z kompozytów. Wprowadzono również dodatkową sieć wyłapującą samoloty.
Brak natomiast informacji o planach instalacji katapulty elektromagnetycznej. Spekulacje na ten temat przetoczyły się przez chińskie media ostatniej zimy.
Zobacz też: Ile lotniskowców atomowych zbudują Chiny?
(asiatimes.com)