Pierwszy chiński lotniskowiec osiągnął ponoć gotowość bojową. O wydarzeniu poinformował oficer polityczny okrętu.
W wywiadzie z tabloidem Global Times starszy kapitan Li Dongyou stwierdził, że Liaoning i jego załoga stale szykują się do walki przeciwko wrogom, aczkolwiek gotowość bojowa jednostki nie została jeszcze przetestowana. Przyznał również, iż Chiny ciągle pozostają w tyle za Stanami Zjednoczonymi pod względem technicznym i zdolności operacyjnych, aczkolwiek lotniskowiec był pozytywnie oceniany przez goszczących na jego pokładzie amerykańskich oficjeli.
Deklaracje kapitana Li należy traktować ze sporą dozą sceptycyzmu. Chińska admiralicja od początku traktowała okręt jako jednostkę szkoleniową i eksperymentalną, pozwalającą na wypracowanie odpowiednich procedur operacyjnych i koncepcji użycia. Pierwszym prawdziwie bojowym lotniskowcem ma być dopiero powstający okręt typu 001A.
Niejako wadą wrodzoną Liaoninga, który odbywa obecnie kolejny rejs szkoleniowy, jest przynależność do tego samego typu co trapiony licznymi problemami rosyjski Admirał Kuzniecow. W trakcie remontu i przebudowy dawnego Wariaga w stoczni w Dalianie chińscy inżynierowie mieli wprowadzić do projektu ponad tysiąc zmian i poprawek. Głównym przedmiotem trosk był układ napędowy. Udało się osiągnąć poprawę w stosunku do pierwowzoru, jednak okręt nie ustrzegł się problemów.
CV Liaoning pic.twitter.com/EiX84m3V31
— dafeng cao (@xinfengcao) November 13, 2016
(globaltimes.cn, navyrecognition.com; fot. Simon Yang, Creative Commons Attribution-Share Alike 2.0 Generic)