Przedsiębiorstwa Raytheon i Leonardo zakończyły współpracę w ramach programu T-X. Według oświadczenia firmy amerykańskiej „oba podmioty nie były w stanie wypracować porozumienia biznesowego, które byłoby w najlepszym interesie US Air Force”.

Już w ubiegłym roku pojawiały się doniesienia o nieporozumieniach w programie T-100, ale wydawało się, że wszystkie udało się wyjaśnić. Oba przedsiębiorstwa nie mogły się dogadać, kto ma odgrywać wiodącą rolę w tym duecie: Raytheon jako podmiot amerykański czy Leonardo jako faktyczny twórca M-346, na którego podstawie opracowano T-100.

Teraz, gdy związek się rozpadł, Leonardo najprawdopodobniej nie zamierza jednak rezygnować z walki o możliwość wyprodukowania nowego samolotu szkolnego dla amerykańskich wojsk lotniczych. Rozwój T-100 ma postępować dalej, a od tej pory głównym wykonawcą kontraktu – już bez cienia wątpliwości – będą Włosi.

Jest to już drugi rozwód Włochów z amerykańskimi wspólnikami. Początkowo partnerem Leonarda (wówczas jeszcze Finmeccaniki) w przetargu miał być General Dynamics.

Stawką w programie T-X jest zamówienie na co najmniej 350 samolotów.

(defensenews.com)

Raytheon