Nie milkną kontrowersje medialne na temat flagowego produktu Lockheeda Martina. W ostatnich tygodniach pojawiły się informacje o skłonności przedniego podwozia F-35C do niebezpiecznych oscylacji pionowych podczas startu z lotniskowca przy niewielkiej masie startowej. Lakonicznie podano też przyczynę pożaru F-35A, którą okazał się wyciek paliwa do ogonowych struktur kadłuba. Nie był to więc pożar samego silnika, jednak paliwa w tym miejscu nie powinno być.

Najcięższe działa przeciwko myśliwcowi wytoczył portal Gizmodo. Na podstawie raportu zakupów uzbrojenia przez Pentagon za 2016 rok podaje on, że w myśliwcu zdiagnozowano aż 276 usterek mających krytyczne znaczenie dla sprawności bojowej. Usterki te powinny być skorygowane z wdrożeniem oprogramowania wersji 3F. Obszerny materiał źródłowy dostarcza informacji także o mniej znanych wpadkach F-35, takich jak nieakceptowalne własności lotne przy prędkościach okołodźwiękowych, powodujące nadmierne wibracje bomb i pocisków AIM-120 w komorze uzbrojenia, czy problemy z dostawami części zamiennych i osiągnięciem minimum oczekiwanych współczynników niezawodności.

Rosyjska agencja rządowa Sputnik zamieszcza swe ulubione fragmenty wypowiedzi analityka obronnego Mike’a Fredenburga na temat F-35. Rosjanie nie bez satysfakcji cytują opinię, jakoby program JSF był przykładem systemu zamówień zdominowanego przez sprzedającego i „kapitalizm koleżeński”.

Cytowany tam National Review straszy negatywnym wpływem tej sytuacji na zdolności bojowe amerykańskich sił zbrojnych, nazywa Lightninga II „najgłupszym programem myśliwca wszech czasów” i stwierdza, że program powinien zostać anulowany. Jednocześnie lansowana jest teoria, jakoby Lightningi miały wymagać dużego wsparcia innych maszyn w zakresie unikania obrony przeciwlotniczej, lokalizacji celów naziemnych i walki powietrze–powietrze.

krytyka F-35

Strona Popular Mechanics, powołując się na opinie eksperta lotniczego Richarda Aboulafii, próbuje odgadnąć, jak mógłby wyglądać wyobrażany sobie przez prezydenta Trumpa „F-18 o możliwościach zbliżonych do F-35”. Oprócz pakietu modernizacyjnego Advanced Super Hornet jako źródło dużego potencjału dla rodziny F/A-18 wskazuje nowoczesne zasobniki walki radioelektronicznej dla EA-18G – NGJ (Next Generation Jammer) i AN/ALQ-218 (na zdjęciu).

Cytuje także opinie źródeł izraelskich, jakoby w wyniku rozwoju systemów radarowych niska wykrywalność radarowa F-35 miała potrwać co najwyżej pięć do dziesięciu lat. Dlatego właśnie Izraelczycy zdecydowali się na zainstalowanie w swojej odmianie myśliwca własnych systemów łączności i walki radioelektronicznej.

Tymczasem potwierdzono fakt, że pierwsze amerykańskie F-35B doleciały już do Japonii. Dalszy ciąg tej historii pisały będą więc pewnie w mniejszym stopniu media, w większym zaś samo życie.

(gizmodo.com, nationalreview.com, popularmechanics.com)

Andy Wolfe, United States Marine Corps
materiały prasowe Raytheona