W czwartek 18 lipca władze gwinejskie ukończyły identyfikację ofiar walk etnicznych, które przez kilka dni doprowadziły do śmierci pięćdziesięciu ośmiu osób i pozostawiły ponad stu sześćdziesięciu rannych. Sytuację opanowano dopiero po wkroczeniu armii rządowej.

Konflikt wybuchł pomiędzy ludami Guerze a Konianke. Przedstawiciele pierwszej grupy etnicznej są przeważnie chrześcijanami lub animistami i stanowią większość ludności na południowym wschodzie Gwinei. Konianke są natomiast w większości muzułmanami. Konflikt pomiędzy nimi sięga wielu lat wstecz. Konianke, którzy osiedlili się na terytorium Guerze, rywalizują z nimi o wpływy w tym bogatym w surowce naturalne i żyznym regionie.

Wydarzenia ostatnich dni były wynikiem incydentu, do którego doszło w niedzielę 14 lipca. Lincz na mężczyźnie oskarżonym o kradzież wywołał krwawe walki, które trwały przez kilka dni w okolicach drugiego największego miasta Gwinei – Nzérékoré. Większość ofiar zginęła od ran zadanych maczetami bądź też została spalona żywcem. Do akcji wkroczyła armia rządowa, której przybycie zakończyło walki i pozwoliło na opanowanie sytuacji. Policja aresztowała ponad sto osób. Wiele z nich w momencie zatrzymania było uzbrojonych w maczety.

Konflikty etniczne zaostrzają się w Gwinei wraz ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi. Są one kluczowe dla pomyślnego zakończenia procesu pokojowego rozpoczętego po zamachu stanu przeprowadzonym w 2008 roku. Obecnego prezydenta oskarża się jednak o niechęć do wyborów i wielokrotne odkładanie ich w czasie. Na razie zaplanowano je na 24 września 2013 roku.

(reuters.com)