Korea Północna zdecyduje się na zwieszenie procesu wzbogacania uranu. Nie należy jednak popadać w nadmierny optymizm w tej kwestii, ponieważ historia koreańskiego programu nuklearnego pokazała, iż może być to jedynie środkiem zastępczym dla dalszych prac.

Decyzja ta ma być kluczowa w stosunku do żądania Stanów Zjednoczonych dotyczącego wznowienia rozmów na temat rozbrojenia. Waszyngton zgodził się również na dostarczenie pomocy żywnościowej do tego państwa.

Obietnice rządu północnokoreańskiego są szansą na wznowienie dialogu sześciostronnego, w którym biorą udział oba państw koreańskie, Chiny, Rosja, Stany Zjednoczone i Japonia. Rozmowy te zostały zawieszone w kwietniu 2009 r. w związku z druga próbą nuklearną przeprowadzoną przez Koreę Północną.

Działania rządu komunistycznego mogą być jedynie grą na zwłokę. W latach 90. również obiecywano wielkie zmiany i odejście od programu nuklearnego. W zamian Korea Północna otrzymywała pomoc żywnościową i finansową oraz ekwiwalentne źródła energii, które miały zrekompensować jej niemożność pokojowego korzystania z energii nuklearnej. Okazało się, iż przekazywana rządowi komunistycznemu pomoc była wykorzystywana do wzbogacania uranu i budowy urządzeń nuklearnych.

Podobna sytuacja miała miejsce w 2008 r. Wtedy Stany Zjednoczone obiecały dostarczenie 500 tysięcy ton pomocy żywnościowej w zamian za rozebranie obiektów nuklearnych. Dostawa pomocy została przerwana w 2009 r.

Należy zadać sobie pytanie, na które jednak trudno będzie odpowiedzieć. Czy teraz projekt ten będzie miał szansę powodzenia?

(http://www.defensenews.com)