Amerykańskie i południowokoreańskie służby wywiadowcze potwierdziły przeprowadzenie przez Koreę Północną testu pocisku balistycznego odpalanego z okrętów podwodnych. Potwierdza to poprzednie doniesienia o prowadzeniu przez reżim w Pjongjangu prac nad balistycznymi okrętami podwodnymi.
Test miał zostać przeprowadzony na lądzie z użyciem pionowej wyrzutni. Wywiad donosił o przeprowadzeniu w październiku dwóch lub trzech podobnych prób w jednym z północnokoreańskich ośrodków pracujących nad rakietami balistycznymi. Obecny test został jednak przeprowadzony w nadmorskim Sinp’o, gdzie mają być prowadzone prace nad przebudową posiadanych okrętów podwodnych na nosiciele rakiet. Zdaniem analityków oznacza to przystąpienie przez Północ do końcowej części testów, po której zostaną już tylko próbne odpalenia z pokładów okrętów.
Ciągle niejasne pozostają parametry i typ konstruowanego pocisku. Dwa najprawdopodobniejsze warianty zakładają, ze będzie to albo przeciwokrętowy pocisk manewrujący około 130 kilometrów, albo rakieta balistyczna o zasięgu do 240 kilometrów. W obu przypadkach pociski będą najprawdopodobniej zdolne do przenoszenia głowic nuklearnych. Zdaniem źródeł południowokoreańskich na nosiciele są przebudowywane okręty projektu 629 (w kodzie NATO Golf II). W roku 1994 Pjongjang zakupił w Rosji około czterdziestu wycofanych ze służby okrętów podwodnych projektów 629 i 633. Według bieżących ocen Korea Północna może dysponować największą flotą podwodną świata liczącą 78 jednostek. Inna kwestią pozostaje stan techniczny i zdolności bojowe okrętów z lat 50. i 60.
(naval-technology.com, fot. US government photo, domena publiczna )