Zakłady Urałwagonzawod zaproponowały rosyjskiej marynarce wojennej wykonanie prototypu morskiej wersji haubicy kalibru 152 milimetrów Koalicyja-SW. Projekt miał już zostać przedstawiony wojskowym, a zakład czeka na odpowiedź.
Urałwagonzawod oferuje Koalicyję-F jako uzbrojenie projektowanych niszczycieli atomowych typu Lider (oznaczenie zmieniono niedawno z projektu 21956 na 23560). Celem projektu jest stworzenie morskiego systemu artyleryjskiego o dużej sile ognia, ale jednocześnie tańszego niż AGS amerykańskich Zumwaltów.
Konstrukcyjnie Koalicyja-F bazuje na haubicy samobieżnej Koalicyja-SW z jednym, istotnym, zastrzeżeniem. Projekt odwołuje się do pierwotnej, dwulufowej wersji haubicy opracowywanej w latach 90. Rozwiązanie w postaci umieszczenia jednej lufy nad drugą mimo swojej niekonwencjonalności miało kilka zalet. Przede wszystkim lufy wzajemnie się usztywniały, a gazy prochowe powstałe po strzale z jednej lufy wykorzystywano do załadowania drugiej lufy. System okazał się jednak zbyt skomplikowany i ciężki do wykorzystania na lądzie. Problem masy nie jest już tak istotny na morzu, dlatego jeszcze w latach 90. powstały pierwsze przymiarki do stworzenia wersji okrętowej. Zostały jednak one przerwane z powodu braku funduszy i zainteresowania marynarki wojennej.
Umieszczenie lądowej haubicy na pokładzie okrętu niesie jednak inne problemy. Przekonali się o tym Niemcy testując w roku 2002 na pokładzie fregaty Hamburg haubicę PzH 2000 (na zdjęciu). System artyleryjski sprawdził się dobrze, jednak zabezpieczenie podzespołów przed korozją okazało się zbyt dużym wyzwaniem.
(navyrecognition.com; fot. materiały prasowe HDW)