Muzeum poświęcone prezydentowi Stanów Zjednoczonych Johnowi Fitzgeraldowi Kennedy’emu otwarto w sobotę w Berlinie. Zdjęcia i pamiątki można oglądać nieopodal Bramy Brandenburskiej.
W centrum ekspozycji znajdują się pamiątki nawiązujące do wizyty Kennedy’ego w Berlinie Zachodnim 26 czerwca 1963 roku. Na zakończenie przemówienia przed ratuszem Schöneberg amerykański prezydent wypowiedział wówczas słynne słowa: „Ich bin ein Berliner” (Jestem Berlińczykiem”, mające wyrażać jego poparcie dla mieszkańców zachodniej części miasta, odizolowanej wzniesionym w 1961 roku przez władze NRD murem.
Autorzy wystawy pokazali notatki, którymi Kennedy posługiwał się podczas przemówienia oraz złotą księgę miasta z jego wpisem. Bogata kolekcja zdjęć dokumentuje przebieg ośmiogodzinnej wizyty w Berlinie Zachodnim oraz inne ważne wydarzenia z życia prezydenta i jego rodziny.
Wśród eksponatów znajdują się: jego teczka aktówka z czarnej skóry, z której prezydent korzystał przez lata i miał w Dallas w dniu swojej śmierci, okulary oraz breloczek na klucze z podobizną papieża Piusa XII. Nie brak także kreacji prezydenckiej małżonki Jackie.
Bratanek JFK – Anthony Kennedy Shriver – powiedział podczas otwarcia muzeum, że powinno ono inspirować przede wszystkim młodych ludzi, by angażowali się w życie publiczne.