Według nieoficjalnych informacji Katar złożył formalny wniosek o sprzedaż wielozadaniowych samolotów bojowych F-35 Lightning II. Gdyby transakcja doszła do skutku, może mieć poważny wpływ na stosunki Stanów Zjednoczonych z Izraelem i Arabią Saudyjską.

Oferta zakupu F-35 miała zostać złożona Stanom Zjednoczonym w ciągu ostatnich tygodni. Przedstawiciel Departamentu Stanu odmówił komentarza w tej sprawie, deklarując, że potencjalne umowy zbrojeniowe nigdy nie są komentowane, dopóki nie zostaną formalnie przedstawione Kongresowi.

Katar jest jednym z ważniejszych sojuszników Stanów Zjednoczonych w regionie. Stacjonuje tam około 8 tysięcy amerykańskich żołnierzy. Jego stosunki ze wszystkimi sąsiadami są jednak skomplikowane i pełne sprzeczności. Katar pozostaje w sporze ze wszystkimi arabskimi sąsiadami, szczególnie Arabią Saudyjską – innym ważnym partnerem Stanów Zjednoczonych – która nawet zamknęła niebo dla samolotów linii Qatar Airways. Wobec tego jej samoloty latają drogą okrężną nad Iranem, płacąc mu za to setki milionów dolarów rocznie, co z kolei nie podoba się Amerykanom.

Katar zwrócił się o możliwość zakupu F-35, kiedy ujawniono, że Amerykanie dopuszczają sprzedaż tych samolotów Zjednoczonym Emiratom Arabskim – kolejnemu państwu pozostającemu w konflikcie z Katarem. Umowa z Emiratami może jednak być częścią większej układanki i swego rodzaju nagrodą za nawiązanie przez to państwo stosunków dyplomatycznych z Izraelem. Chociaż Izrael utrzymuje, że nie boi się wizji F-35 w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, jest przeciwny dostarczeniu tych samolotów do tego państwa.

W przypadku Kataru opór Izraela będzie jeszcze większy. Katar jest oskarżany o wspieranie i dostarczanie broni Hamasowi. Ponadto nic nie wskazuje, żeby chciał w jakikolwiek sposób znormalizować stosunki z Izraelem. Z drugiej strony utrzymuje niezłe relacje z Iranem, przez co jest wrogiem Arabii Saudyjskiej, która również będzie się starała zablokować taka umowę. Amerykanie starali się doprowadzić do porozumienia Kataru z pozostałymi państwami arabskimi, ale nic z tych wysiłków nie wyszło.

Stany Zjednoczone maja niepisaną umowę z Izraelem, że amerykańskie uzbrojenie sprzedawane do państw arabskich musi być słabsze osiągi i możliwości od uzbrojenia sprzedawanego Izraelowi. Dotyczy to nawet formalnie tych samych typów uzbrojenia – jak myśliwce F-15 czy F-16.

Jeśli te informacje się potwierdzą, oznacza to, że Katar wykonał jedynie pierwszy krok w procesie zakupu samolotów. Negocjowanie ceny i warunków dostawy może trwać miesiącami, a nawet latami. Ponadto zakup musi być zatwierdzony przez Kongres. Biorąc pod uwagę również możliwość zmiany na stanowisku amerykańskiego prezydenta, nawet jeśli te doniesienia są prawdziwe, do realizacji umowy jest jeszcze bardzo daleka droga, która wcale nie musi się zakończyć dla Kataru pozytywnie.

Zobacz też: Kamerun: Zawieszenie broni w związku z pandemią koronawirusa

(reuters.com)

Lockheed Martin