Kanada już oficjalnie może dołączyć do grona użytkowników morskich samolotów patrolowych P-8A Poseidon. Wczoraj amerykańska Agencja Departamentu Obrony do spraw Współpracy w Sferze Bezpieczeństwa (DSCA) poinformowała o wydaniu zgody przez Departament Stanu na sprzedaż Krajowi Klonowego Liścia szesnastu maszyn tego typu wraz z wyposażeniem dodatkowym za 5,9 miliarda dolarów.

O zainteresowaniu Ottawy Poseidonami wiadomo już od kilku lat. Sprawę skomplikował konflikt Boeinga z Bombardierem na polu lotnictwa cywilnego (Boeing zarzucił Kanadyjczykom stosowanie cen dumpingowych w kwestii maszyn pasażerskich rodziny CSeries), ale wiadomo było, że prędzej czy później strony dojdą do porozumienia. O ile na rynku samolotów bojowych istnieje mocna konkurencja – i ostatecznie w przetargu zwyciężył Lockheed – o tyle w dziedzinie samolotów patrolowych Boeing ma właściwie monopol.



Jedynym samolotem podobnej klasy jest Kawasaki P-1, ale ze względu na wciąż restrykcyjne japońskie przepisy dotyczące eksportu uzbrojenia ewentualny zakup tych maszyn byłby proceduralnym koszmarem, którego Ottawa wolałaby uniknąć. Jedynym prawdziwym konkurentem był Raytheon Sentinel, zbudowany na bazie płatowca bizjeta Bombardier Global Express, ale taki wybór oznaczałby rezygnację z działań ZOP, co również nie wchodziło w grę.

CP-140 Aurora w RAF Mildenhall, 1991 rok.
(Colin Cooke, Creative Commons Attribution-Share Alike 2.0 Generic)

Kanadyjskie siły powietrzne chcą wprowadzić Poseidony na miejsce starzejących się samolotów patrolowych Lockheed CP-140M Aurora, pozostających w służbie od 1980 roku. Notabene są to bardzo ciekawe maszyny. Z zewnątrz wyglądają jak zwyczajny P-3 Orion, gdyż faktycznie wykorzystują jego płatowiec. Różnice widać w środku, gdzie Lockheed wprowadził systemy znane z innego samolotu ZOP z jego stajni – S-3 Vikinga.

Wyprodukowano osiemnaście CP-140 w konfiguracji ZOP, a także trzy szkolne CP-140A Arcturusy, wykorzystywane także do mniej wymagających zadań dozorowych. Te drugie wycofano już w 2011 roku. Jeszcze w latach 90. ruszyła modernizacja Auror do standardu CP-140M. Według raportu World Air Forces 2023 w służbie pozostaje nadal piętnaście egzemplarzy. Stacjonują one w bazach Greenwood w Nowej Szkocji i Comox w Kolumbii Brytyjskiej.

W listopadzie 2008 roku Lockheed otrzymał kontrakt o wartości 156 milionów dolarów na przeprowadzenie kompleksowego remontu czternastu Auror, obejmującego także wymianę komponentów płatowca (zewnętrznych części płata i stateczników poziomych) na nowe. Tym sposobem wydłużono resurs samolotów o dwadzieścia do dwudziestu pięciu lat i umożliwiono im aktywną służbę do momentu planowanego wycofania w roku 2030.



Poza USA Poseidony służą już w siłach zbrojnych Australii, Indii (które jako jedyne postawiły na wariant dopracowany pod ich potrzeby, oznaczony P-8I), Norwegii, Nowej Zelandii i Wielkiej Brytanii. W kolejce po pierwsze egzemplarze czekają także Niemcy (pięć egzemplarzy) i Korea Południowa (sześć). Pierwszego Poseidona dla Seulu zaprezentowano już w lutym ubiegłego roku, ale formalnej dostawy prawdopodobnie jeszcze nie było.

Wraz z decyzją o zakupie P-8A przez Kanadę już wszyscy członkowie wspólnoty wywiadowczej Five Eyes – pozostała czwórka to Australia, Nowa Zelandia, USA i Wielka Brytania – są lub wkrótce będą użytkownikami maszyn tego typu. Jest tajemnicą poliszynela, że ze względu na swoje możliwości w zakresie prowadzenia działalności wywiadowczej Poseidony używane są także jako samoloty szpiegowskie.

Poseidony konstruowane są na bazie płatowców samolotów pasażerskich Boeing 737-800. Spirit AeroSystems produkuje kadłuby dla egzemplarzy zarówno cywilnych, jak i wojskowych. Gotowe kadłuby trafiają następnie do zakładów montażu Boeingów 737 w Rentonie w stanie Waszyngton. Tam instalowane jest również wyposażenie specjalistyczne.

Zobacz też: Jak wygląda chiński program aerostatów wojskowych

US Navy / Mass Communication Specialist 2nd Class Andy A. Anderson