Amerykański sekretarz Wojsk Lądowych Mark Esper podczas spotkania z dziennikarzami stwierdził, że programy samochodu terenowego JLTV i śmigłowca transportowego CH-47F Block II mogą mieć obcięte finansowanie. Oba pojazdy przestają wpisywać się w ewoluującą doktrynę sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych. Programy nie zostaną wprawdzie anulowane, ale zamówienia zostaną ograniczone.

Esper przyznał, że za zmianą podejścia stoi Dowództwo Indo-Pacyfiku. Podczas niedawnego spotkania kierownictwo INDOPACOM miało udowodnić, że JLTV i CH-47F Block II nie przystają do spodziewanych wymagań konfrontacji z Rosją lub Chinami.

– Czemu CH-47? Miał przenosić cięższy ładunek i latać wyżej w gorącym klimacie. Co było cięższym ładunkiem? JLTV. Co stało za JLTV? Improwizowane ładunki wybuchowe w Afganistanie i Iraku – argumentował Esper. Zarówno samochód, jak i śmigłowiec projektowano z myślą o udziale w konflikcie asymetrycznym, a nie z przeciwnikiem dysponującym zbliżonym potencjałem.

Według INDOPACOM-u obecnie najbardziej potrzeba siłom zbrojnym Stanów Zjednoczonych precyzyjnych środków rażenia dalekiego zasięgu, śmigłowca nowej generacji Future Vertical Lift, rozbudowanej obrona przeciwlotniczy i przeciwrakietowej oraz rozwiniętych zdolności cybernetycznych. Esper dodał, że jego priorytetami będą odbudowa wojsk pancernych i pozyskanie samolotów zdolnych penetrować chińską i rosyjską obronę powietrzną.

Zobacz też: Jaka będzie przyszłość szkolenia żołnierzy US Army?

(defensenews.com)

Oshkosh Defense