Japońskie ministerstwo obrony planuje zwiększyć liczbę jednostek Lądowych Sił Samoobrony (Rikujō Jieitai) wyspecjalizowanych w walce radioelektronicznej z jednej do ośmiu. Położony ma być też większy nacisk na współpracę na tym polu z Powietrznymi Siłami Samoobrony (Kōkū Jieitai), które przyjęły do służby pierwszy samolot rozpoznania elektronicznego Kawasaki RC-2.

Jedyna istniejąca dziś jednostka powstała w czasie zimnej wojny z myślą o monitorowaniu i ewentualnie zakłócaniu łączności sił radzieckich, a obecnie rosyjskich. Z tego powodu oddział do dzisiaj stacjonuje w Camp Higashi-Chitose na północnej wyspie Hokkaido. Nie ma możliwości przeniesienia go na południe i wykorzystanie przeciwko Chinom.

Z tego powodu postanowiono sformować drugą jednostkę, która ma osiągnąć gotowość operacyjną wiosną przyszłego roku. Będzie ona stacjonować w Camp Kengun w Kumamoto na południowej wyspie Kiusiu i monitorować działania Chin na spornych obszarach Morza Wschodniochińskiego.

Wobec bardzo dużej aktywności i asertywności Chińczyków taki przyrost sił uznano za niewystarczający. Ministerstwo obrony zamierza sformować sześć kolejnych jednostek WRE, z których pięć ma zostać rozmieszczonych na południu kraju, w tym trzy naprzeciwko Chin – na wyspach Okinawa i Amami Oshima.

Zdolności w zakresie walki radioelektronicznej od kilku lat są jednym z priorytetów Sił Samoobrony, jednak skokowa rozbudowa oddziałów może być prawdopodobnie wiązana z uchodzącym za jastrzębia ministrem obrony Nobuo Kishim.

Minister odwiedził 8 października bazę Rikujō Jieitai Camp Asaka, która ma stać się japońskim centrum dowodzenia obrony elektronicznej. Podkreślił tam znaczenie, jakie w walce z przeciwnikiem daje przewaga w spektrum elektromagnetycznym. W pełnym rozmachu projekcie przyszłorocznego budżetu ministerstwo planuje przeznaczyć 8,8 miliarda jenów (83 miliony dolarów) na systemy walki radioelektronicznej.

Potencjał w dziedzinie walki radioelektronicznej rozbudowują także Powietrzne Siły Samoobrony. 1 października odebrały one pierwszy samolot rozpoznania elektronicznego RC-2, bazujący na transportowym Kawasaki C-2. Pierwsze zdjęcia tego samolotu pojawiły się na początku roku 2018.

Rozpoczęcie wdrażania RC-2 oznacza nie tylko wymianę pokoleniową sprzętu. Kōkū Jieitai i Rikujō Jieitai mają zacząć prowadzić wspólne ćwiczenia z zakresu walki radioelektronicznej, co jest wstępem do ściślejszej i bardziej efektywnej współpracy. Do tej pory wszystkie części Sił Samoobrony, mimo składanych od lat deklaracji, działały każda sobie, znacząco osłabiając tym samym swój potencjał.

Zobacz też: Norwegia: Auto może być zagrożeniem szpiegowskim

(flightglobal.com, nikkei.com)

ministerstwo obrony Japonii