Japońskie ministerstwo obrony zamierza rozpocząć prace nad radarem MIMO. Urządzenia tej klasy lepiej sprawdzają się przy wykrywaniu samolotów stealth. Jednocześnie resort poinformował o planach związanych z zakupem systemu Aegis Ashore.
Technika MIMO (Multiple Input, Multiple Output) do tej pory kojarzona była głównie z telekomunikacją. Dzięki wykorzystaniu licznych anten nadawczych i odbiorczych systemy takie mają większą przepustowość i są bardziej odporne na zakłócenia. W teorii może to pozwolić na skuteczniejszą lokalizację coraz powszechniejszych samolotów i dronów o ograniczonej wykrywalności.
Ministerstwo obrony Japonii zgłosiło w projekcie przyszłorocznego budżetu zapotrzebowanie na niemal 180 milionów dolarów w celu uruchomienia programu badawczego. Japoński radar MIMO miałby uzyskać gotowość operacyjną już w roku 2024.
Resort poszukuje także funduszy na wdrożenie systemu Aegis Ashore, którego finansowanie miałoby również rozpocząć się w przyszłym roku. Według ministerstwa w celu zapewnienia odpowiedniego dozoru japońskiej przestrzeni powietrznej potrzebne będą dwa lub trzy stanowiska systemu. W planach jest także budowa systemu radarowego nadzorującego przestrzeń kosmiczną.
W pierwszym rzędzie chodzi o monitorowanie kosmicznych śmieci, ale z wojskowego punktu widzenia dużo ważniejszy jest monitoring aktywności innych państw na orbicie okołoziemskiej. W komunikacie nie padły wprawdzie żadne konkretne nazwy, ale wiadomo, ze chodzi o Chiny, Rosję i Koreę Północną. W 2018 roku Japonia po raz pierwszy weźmie udział w organizowanych w Stanach Zjednoczonych grach sztabowych, koncentrujących się na działaniach w przestrzeni kosmicznej.
Zobacz też: Tokio szuka chętnych na używane japońskie samoloty
(alert5.com, mainichi.jp)