Spółka Diehl Defence poinformowała o zintegrowaniu systemu przeciwlotniczego Iris-T SLM z jedną z niemieckich fregat rakietowych typu F125 Baden-Württemberg. Otwiera to drogę do wdrożenia tego rozwiązania w niemieckiej marynarce wojennej na większą skalę, a także dla potencjalnego eksportu. System może znacząco zwiększyć zdolności obronne lżej uzbrojonych okrętów przy jednocześnie relatywnie niskim koszcie pozyskania i prostocie implementacji.
Nowa wersja niemieckiego systemu przeciwlotniczego otrzymała nazwę AAW (Anti Air Warfare Module). Moduł przetestowano podczas ćwiczeń „Maritime Firing Exercise 2025” – największych od blisko trzech dekad ćwiczeń niemieckiej floty wraz z strzelaniami artyleryjskimi i rakietowymi. Diehl podkreśla, że system od momentu opracowania koncepcji do integracji z okrętem i strzelań rakietowych powstał w dziesięć miesięcy.
Zdaniem producenta opracowanie modułu AAW stanowi kolejny krok w rozwoju sprawdzonego systemu rodziny IRIS-T. Niewykluczone, że w najbliższym czasie możemy spodziewać się integracji kolejnych okrętów F125 z modułem. W ubiegłym roku dowództwo Marine zapowiedziało dozbrojenie fregat w systemy przeciwlotnicze powstałe na bazie Iris-T.
IRIS-T SLM hits also „on the high seas”
We are very proud that the navalized system demonstrator of the combat-proven IRIS-T SLM GBAD system was also able to confirm its high hit rate during the test firing at this year’s „Maritime Firing Exercise 2025” (MFE). pic.twitter.com/PRaYoJLUxJ
— Diehl Defence (@DiehlDefence) October 16, 2025
Fregaty typu 125 są krytykowane za zbyt słabe uzbrojenie. Okręty o wyporności rzędu 7200 ton nie otrzymały na przykład systemu przeciwlotniczego średniego zasięgu. W pierwszej dekadzie obecnego stulecia dowództwo Marine wpadło bowiem na pomysł budowy „fregaty ekspedycyjnej”. Chodziło wówczas o stworzenie jednostek o dużym zasięgu, optymalizowanych pod kątem udziału w konfliktach asymetrycznych czy misjach antypirackich.
Tak więc do samoobrony okręty dysponują wyłącznie dwiema wyrzutniami pocisków przeciwlotniczych krótkiego zasięgu RIM-116 RAM Block II i wyrzutniami celów pozornych, co jest daleko niewystarczające dla jednostek tej klasy. W obecnej konfiguracji ich przydatność w przypadku pełnoskalowego konfliktu jest wątpliwa i już po aneksji Krymu w 2014 roku zrozumiano, że okręty te okazały się nieprzydatne. Z tego powodu prototypowy Baden-Württemberg (F222) podczas ubiegłorocznego powrotu z Oceanu Indyjskiego ominął Morze Czerwone, na którym Huti atakowali za pomocą bezzałogowców okręty i statki handlowe.
Odkąd rozpoczęliśmy finansowanie Konfliktów przez Patronite i Buycoffee, serwis pozostał dzięki Waszej hojności wolny od reklam Google. Aby utrzymać ten stan rzeczy, potrzebujemy 2000 złotych miesięcznie.
Możecie nas wspierać przez Patronite.pl i przez Buycoffee.to.
Rozumiemy, że nie każdy może sobie pozwolić na to, by nas sponsorować, ale jeśli wspomożecie nas finansowo, obiecujemy, że Wasze pieniądze się nie zmarnują. Nasze comiesięczne podsumowania sytuacji finansowej możecie przeczytać tutaj.
Główne uzbrojenie artyleryjskie fregat F125 stanowi uniwersalna armata Oto Melara 127/64 Lightweight kalibru 127 milimetrów o donośności 60 kilometrów, a przy wykorzystaniu amunicji precyzyjnej Vulcano – nawet 120 kilometrów, co jest już pewnym atutem. Do zwalczania okrętów przeciwnika służą dwie poczwórne wyrzutnie z pociskami przeciwokrętowymi Harpoon.
Samo rozwiązanie przedstawione przez Diehla jest interesujące. Wyrzutnię Iris-T ulokowano na specjalnie zaprojektowanej platformie na pokładzie między masztem a kominami. Zintegrowanie wyrzutni z systemami zarządzania walką i sensorami okrętu nie powinno stanowić większego problemu. Stąd też potencjalnie wiele państw może sięgnąć po podobne rozwiązanie. Nie każdy okręt jest na tyle duży, by zainstalować na ich pokładzie wyrzutnię pionową dla systemów przeciwlotniczych. Niewykluczone, że system trafi również na starsze fregaty typów 123 Brandenburg i 124 Sachsen.
IRIS-T SLM air defence system launch just mastered on the German frigate “Baden-Württemberg” (type F125) as part of the currently ongoing Maritime Firing Exercise in front of Norway’s coast. Only 10 month of work from idea to the actual firing.
CC: @AlexLuck9
Video: Bundeswehr pic.twitter.com/P3YFCLsWWg— SuperGAU (@thegauguy) October 15, 2025
Z części starszych okrętów można zdemontować przestarzałe lub zbędne uzbrojenie. Można też skorzystać z miejsca pomiędzy masztami lub innej wolnej przestrzeni, jak w przypadku polskiej korwety patrolowej ORP Ślązak (która ma być dozbrojona) i testowej fregaty F125. Takie rozwiązanie może być dużo tańsze niż pozyskanie wyrzutni pionowej i integracja jej z okrętem. Oczywiście pytaniem jest odporność lądowej wyrzutni na trudne warunki morskie – wilgoć, niskie temperatury i wodę morską.
Nie jest to jedyne przestawione ostatnio rozwiązanie tego typu. Lockheed Martin testowo zintegrował USS Montgomery (LCS 8) typu Independence z wyrzutnią M903 systemu przeciwlotniczego Patriot uzbrojoną w pociski PAC-3 MSE. Koncepcja przedstawiona przez Lockheeda ma pokazać decydentom, jak stosunkowo łatwo można zapewnić parasol przeciwlotniczy siłom ekspedycyjnym i okrętom.
Zdaniem koncernu rozmieszczenie Patriotów na pokładzie okrętów w ramach zintegrowanej obrony przeciwlotniczej mogłoby pomóc Amerykanom i sojusznikom w potencjalnym konflikcie z Chinami na Pacyfiku. Pekin stawia na rozwój systemów rakietowych, a te stanowią poważne zagrożenie dla słabiej uzbrojonych okrętów. Mowa tutaj oczywiście nie tylko o LCS‑ach, ale również o lżejszych jednostkach desantowych czy okrętach wsparcia, niedysponujących zaawansowanymi systemami samoobrony.
Z kolei rok temu zaobserwowano rosyjską korwetę projektu 22800 Karakurt należącą do Floty Bałtyckiej z zainstalowanym systemem Tor-M2KM w rufowej części kadłuba. Kilka lat wcześniej izraelska marynarka wojenna przeprowadziła testowe strzelania przy użyciu lądowej wyrzutni systemu Żelazna Kopuła umieszczonej na pokładzie jednej z korwet rakietowych typu Sa’ar 5.
This week, Lockheed Martin at the San Diego Naval Base conducted tests for deploying the M903 Patriot launcher on the US Navy coastal combat ship Montgomery (LCS 8) as part of an expeditionary air defense concept demonstration. pic.twitter.com/RDGSxYNeYG
— OSINT Expert (@OsintExperts) August 30, 2025
Do innych „doraźnych” rozwiązań można zaliczyć też kontenerowe moduły uzbrojenia. Na przykład LCS-y testowano z kontenerowym modułem uzbrojenia Mark 70 Payload Delivery System (PDS). Program modernizacyjny otrzymał nazwę Over the Horizon Weapons System (system broni pozahoryzontalnej).
System Mk 70 umożliwia odpalanie ze skonteneryzowanej wyrzutni pionowej Mk 41 między innymi pocisków przeciwlotniczych SM-2, SM-6 (RIM-174 Standard Extended Range Active Missile) i pocisków manewrujących Tomahawk. Dwa lata temu na pokładzie USS Savannah (LCS 28) typu Independence przeprowadzono próbne strzelania z wyrzutni Mk 70, odpalając pocisk SM-6. Z kolei podczas przyjęcia do służby pod koniec ubiegłego roku USS Nantucket (LCS 27) typu Freedom był już wyposażony w PDS. Z wyrzutni Mk 70 korzystają też bezzałogowe jednostki opracowane w ramach programu „Ghost Fleet Overlord”.