Po czterech dniach negocjacji w Genewie Iran podpisał z grupą 5+1 (Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Francja, Rosja, Niemcy i Chiny) porozumienie w sprawie ograniczenia swojego programu nuklearnego.

Przejściowe porozumienie, które osiągnięto w nocy z soboty na niedzielę, wstrzymuje prace Iranu w sprawie atomu i zaznacza, że irańskie instalacje nuklearne będą kontrolowane przez zagranicznych inspektorów. W zamian za te ograniczenia Unia Europejska zobowiązuje się do zniesienia sankcji gospodarczych nałożonych wcześniej na Iran (jeszcze nie wiadomo których). Francuski minister spraw zagranicznych Laurent Fabius zaznacza, że pierwsze z nich zostaną zniesione w grudniu. Będą miały charakter precyzyjny i odwracalny.

Mimo że porozumienie ma charakter przejściowy, wydaje się, iż udało się osiągnąć satysfakcjonujący obie strony kompromis. W chwili, gdy Bliski Wschód i większość świata cieszą się na wiadomość o pozytywnych negocjacjach, jedynie Izrael cały czas czuje zagrożenie i brak wiary w irańskie dobre chęci.

Przypomnijmy, że 20 listopada premier Izraela Benjamin Netanjahu spotkał się z Władimirem Putinem w Moskwie i poruszył tematykę późniejszych rokowań grupy 5+1 w negocjacjach z Iranem. Netanjahu pragnie, by sprawę irańskiego programu nuklearnego rozwiązać tak samo jak w Syrii, gdzie przystąpiono do niszczenia arsenałów chemicznych.

(armenianow.com, eng.kavkaz-uzel.ru)