Szef sztabu irańskich sił zbrojnych generał Mohammad Bagheri potwierdził w wywiadzie dla arabskiego dziennika Asharq al-Awsat, że zakłady przemysłowe w rejonie syryjskiego miasta Aleppo zajmowały się produkcją irańskich pocisków rakietowych. Nie określił on jednak harmonogram produkcji ani typu rakiet i ich zasięgu. Wypowiedź Bagheriego oznacza, że po raz pierwszy w historii Iranu wysoki rangą przywódca wojskowy przyznał, że irańskie uzbrojenie było produkowane za granicą.

Irańczycy rozpoczęli wytwarzanie pocisków rakietowych do Syrii w 2002 roku. Fabryka miała na celu materiałowe wsparcie bojowników Hezbollahu (zobacz też: Assad broni bojowników Hezbollahu) w czasie wojny przeciwko Izraelowi w 2006 roku. Podczas trwającego 33 dni konfliktu libańska Partia Boga miała otrzymywać pieniądze i pociski rakietowe, które później służyły do ostrzeliwania izraelskiego terytorium. Ogółem w czasie II wojny libańskiej Hezbollah odpalił około 4 tysiące pocisków, co przekłada się na średnią około 100 dziennie. W czerwcu ubiegłego roku przywódca organizacji Sajjid Hassan Nasrallah przyznał, że część wykorzystanych wówczas środków pieniężnych i materiałowych pochodziła z Iranu.

Informację przekazaną przez Bagheriego potwierdził jeden z dowódców wojskowych Wolnej Armii Syrii pułkownik Ahmed Rahal, określając ją jako „dokładną i prawdziwą”. Zakłady produkcyjne i montażowe nieopodal Aleppo miały być jedynie elementem szerszego porozumienia o współpracy gospodarczej i wojskowej między władzami Syrii i Iranu.

Zobacz też: Próba przemytu uzbrojenia z USA do Iranu

(jpost.com, defenseworld.net; کاربر:Komeil 4life na licencji GNU Free Documentation License, Version 1.2)

کاربر:Komeil 4life na licencji GNU Free Documentation License, Version 1.2