Irańska telewizja państwowa IRNA pokazała materiał filmowy nakręcony w dotychczas utajnionej podziemnej bazie rakietowej. Nagranie poświęcone było głównie wizycie generała Amira Ali Hadżizadeha w bazie wojsk rakietowych Gwardii Rewolucyjnej. Dzięki samym Irańczykom spekulacje na temat istnienia takich baz potwierdziły się.

Jak przyznaje Teheran na terytorium znajduje się więcej takich baz i korytarzy podziemnych, tworzących wzajemnie połączoną sieć. Przestronne korytarze z betonowym podłożem wykute zostały w skałach gdzieś w górzystym rejonie Iranu. Służyć mają składowaniu irańskich rakietowych pocisków balistycznych, takich jak Shahab 3 i Ghadr lub innych. Dzięki umieszczeniu ich około 500 metrów pod powierzchnią ziemi są one praktycznie niedostępne dla obcych wywiadów. Na pewno ograniczeniu ulega zebranie danych wywiadowczych przy użyciu satelity lub dronów. Dotarcie do nich wymagałoby więc przeniknięcia funkcjonariuszy służb wywiadowczych innych państw do wewnątrz. Irańczycy podkreślają istnienie przynajmniej kilku takich baz w różnych rejonach irańskiego terytorium.

Irańska generalicja zapewnia, że uzbrojenie w jaskiniach jest bezpieczne, nie może mu bowiem zagrozić żaden typ bomb penetrujących będących na wyposażeniu największych armii świata. Ukryte w tunelach pociski balistyczne zamontowane są na kołowych wyrzutniach rakietowych i mogą być swobodnie przemieszczane pomiędzy stanowiskami strzeleckimi. Ponadto należy zauważyć, że przechowywane są tam pociski na paliwo ciekłe, których przygotowanie do odpalenia zajmuje stosunkowo dużo czasu. Dlatego też brak jakiegokolwiek ukrycia wystawiałby je na atak prewencyjny. W przypadku konfliktu przygotowanie pocisków odbywałoby się w tunelach, po którym wyrzutnie przewiozłyby pociski na specjalnie przygotowane stanowiska strzelecki i wówczas żołnierze mogliby je odpalić.

(defense-update.com; fot. Vahid alpha na licencji Creative Commons Attribution 3.0)

Vahid alpha na licencji Creative Commons Attribution 3.0