Wzrastająca rola militarna Chin nie wypływa jedynie z dokumentów strategicznych. Uwidacznia się przez systematyczne budowanie faktycznych zdolności militarnych i strategicznych. Nie uchodzi uwadze rządowi w New Delhi. Przywódcy tego państwa zdecydowali się na forsowną rozbudowę swoich sił zbrojnych. Etapem inicjującym było ustalenie budżetu na wydatki wojskowe na poziomie znacznie wyższym niż zakładał poprzedni taki dokument.
Indie na zbrojenia wydadzą około 17% więcej niż dotychczas. Oznacza to, iż w nadchodzącym roku budżet wojskowy zwiększy się do 40 mld dolarów.
Będzie to znaczące zwiększenie funduszy na obronę. Jednak taki rozwój sytuacji nie może dziwić. Indie żyją w atmosferze potencjalnego konfliktu i nie zmniejszają swoich zdolności militarnych. Wymaga tego od nich ciągle napięta sytuacja na Linii Kontroli w Kaszmirze oraz niespokojna granica z Chinami, która zasadza się jedynie na stanie faktycznym. W tej kwestii brak jest regulacji prawnych, które rozstrzygnęłyby spór .
Co więcej, stan ten pogarsza nieustabilizowana sytuacja wewnętrzna. Bardzo często czynnik ten jest wzmacniany poprzez zewnętrzną pomoc „życzliwych” sąsiadów. Chińska pomoc dla Maoistów w Indiach jest dobrze znana rządowi w New Delhi.
W następnym roku Indie zamierzają dokonać importu dużej ilości sprzętu wojskowego od samolotów bojowych poczynając, a na okrętach podwodnych i artylerii kończąc. Obecnie finalizują umowę z francuską wytwórnią lotniczą Dassault Aviation dotyczącą kupna 126 wielozadaniowych myśliwców Rafale, których łączna wartość wyniesie 12 miliardów dolarów dolarów.
(www.defensenews.com)