Indyjskie ministerstwo obrony ogłosiło przetarg na nowe działka przeciwlotnicze, które zastąpią Boforsy L/70 kalibru 40 milimetrów. W postępowaniu mają uczestniczyć przede wszystkim firmy lokalne.

Swój udział zapowiedziały już państwowe zakłady Bharat Electronics and Ordnance Factory Board oraz prywatne Tata Power SED, Larsen & Toubro, Punj Lloyd i Bharat Forge. Sprawą dyskusyjną pozostaje, czy indyjskie firmy, pomimo braku doświadczenia będą zdolne do samodzielnego opracowania nowoczesnego działka przeciwlotniczego. Zdaniem Indyjskiej Izby Handlu i Przemysłu Punj Lloyd i Bharat Forge powinny podołać takiemu zadaniu. Optymizm zachowuje również Tata. Niemniej według resort obrony część oferentów podjęła rozmowy w sprawie partnerstwa z firmami zagranicznymi. Larsen & Turbo ma negocjować z, którymś z francuskich producentów, Punj Lloyd ze słowackim Konstrukta Defence, Bharat Forge z izraelskim Soltamem, a Tata z Bumarem.

Nowe działko ma mieć kaliber powyżej 30 milimetrów i szybkostrzelność około tysiąca pocisków na minutę. Broń ma być przystosowana do działań w górach, na pustyniach i półpustyniach. Armia żąda działka holowanego z możliwością instalacji na pojazdach terenowych. Wśród wymogów znajduje się także zaawansowany, radarowy i zautomatyzowany system kierowania ogniem uzupełniony urządzeniami elektrooptycznymi. Obecnie mówi się o zakupie 429 działek w ciągu pięciu lat za około trzy miliardy dolarów.

Jest to już czwarta próba znalezienia następcy dla ponad tysiąca Boforsów, zakupionych jeszcze w latach 60. Poprzednie próby z lat 2007, 2009 i 2013 zakończyły się niepowodzeniem ze względu na zgłaszanie się tylko jednego oferenta, którym był izraelski Rafael. W grę wchodziły także podejrzenia o korupcję.

(defensenews.com, fot. Bukvoed na licencji GNU Free Documentation License, via Wikimedia Commons)