Brazylijska firma Flight Technologies ogłosiła, że sprzedała małe, bezzałogowe samoloty rozpoznawcze Horus FT-100 do jednego z krajów afrykańskich. Tym samym drony po raz pierwszy znajdą się w użyciu przez zagraniczny podmiot. Do tej pory Flight Technologies dostarczała bezpilotowce krajowym podmiotom cywilnym i militarnym.

Trzy Horusy trafią na afrykański kontynent niebawem, bo jeszcze w drugiej połowie 2014 roku. W podpisanym porozumieniu zamieszczono klauzulę, która daje możliwość zwiększania zamówienia. Poza tym brazylijska firma zaoferowała zagranicznemu kontrahentowi wsparcie logistyczne.

Dzięki małym rozmiarom Horus FT-100 może być przenoszony w specjalnie do tego przystosowanych plecakach, a do jego obsługi wystarczy jedynie dwóch żołnierzy. Daje to możliwość wykorzystywania drona na poziomie plutonu, kompanii lub batalion. Tym samym nawet małe jednostki mogą posiadać w swoim ekwipunku dobre narzędzie rozpoznania infiltracji terenu przeciwnika. Długość drona to 1,9 metra, a rozpiętość skrzydeł 2,7 metra. Waży jedynie 6-7 kilogramów, co umożliwi jego wypuszczanie z ręki. Dzięki opcjonalnemu montażowi głowicy optoelektronicznej możliwe jest prowadzenie rozpoznania w odległości 9-15 kilometrów zarówno w dzień, jak i w nocy. Horus może pozostawać w locie do dwóch godzin.