Hiszpanie są gotowi wysłać baterie rakietowego systemu ziemia-powietrze MIM-104 Patriot w celu ochrony południowej granicy Turcji przed zagrożeniami płynącymi z Syrii. Deklaracje są niejako zmianą w stosunku do polityki ostatnich lat. Ostatni wysiłek wojskowy to udział w koalicji chętnych zebranej przez G.W. Busha w celu obalenia reżimu Saddama Husajna. Kraj rządzony był wówczas przez premiera Aznara. Hiszpański udział w II wojnie w Zatoce Perskiej był krótkotrwały. Zamach w Madrycie, wycofanie poparcia społecznego dla tej wojny, a także wygrana Zapatero w wyborach rządowych doprowadziły do ostatecznego wycofania wojsk hiszpańskich z Iraku.

Hiszpański minister obrony, Pedro Morenes, w przemówieniu do parlamentarnej komisji obrony oświadczył, że jego kraj jest gotów ponieść ten wysiłek i będzie współpracował w ramach inicjatywy NATO, zastępując niderlandzkie Patrioty w tureckiej Adanie. Holenderski rząd nie będzie już utrzymywał wysłanych baterii wraz z obsługą techniczną, zasłaniając się brakiem funduszy na ten cel.

Tym samym hiszpańskie Patrioty pojawią się obok niemieckich i amerykańskich, które służbę na pograniczu turecko-syryjskim rozpoczęły na początku 2013 roku po wystosowaniu przez Ankarę formalnej prośby. Każde z tych państw wysłało po dwie baterie wraz z personelem technicznym. Hiszpanie również dedykują dwie sztuki wraz z grupą stu trzydziestu żołnierzy do obsługi stanowisk ogniowych.

(armyrecognition.com; na zdjęciu Hiszpańskie wyrzutnie zestawu MIM-104 Patriot, Outisnn, via Wikimedia Commons, na licencji Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported)