Trybunał konstytucyjny w Karlsruhe zezwolił Bundeswehrze na prowadzenie działań z użyciem sprzętu bojowego na terenie Niemiec. Pozostawił jednak kilka zastrzeżeń ograniczających możliwość użycia wojska na terenie kraju.
Pierwsze przymiarki do złagodzenia bardzo restrykcyjnego prawa dotyczącego użycia Bundeswehry na terenie Niemiec podjęto już w 2006 roku. Wtedy trybunał zezwolił na „wyprowadzenie wojska na ulice” w wypadku stanu nadzwyczajnego, czyli do „zwalczania zorganizowanych i wojskowo uzbrojonych grup powstańczych”. Bardziej praktyczna okazała się dalsza część wyroku, zezwalająca na użycie sprzętu wojskowego, w tym lotnictwa, do usuwania skutków klęsk żywiołowych. Działania tego typu określono, jako „prowadzone z użyciem środków policyjnych”.
Obecny wyrok uchwalony stosunkiem głosów 15:1 zezwala wojsku na użycie „militarnych środków walki” w operacjach antyterrorystycznych. Niemniej żołnierze mają uważać, aby nie poczynić zbyt dużych zniszczeń. Luftwaffe ciągle nie otrzymała zezwolenia na zestrzeliwanie samolotów pasażerskich uprowadzonych w celu dokonania ataku, może jednak przechwytywać je i zmuszać do lądowania z użyciem strzałów ostrzegawczych.
Z wyroku zadowolona jest jedynie rządząca CDU. Z krytyką wystąpiła nie tylko opozycyjna lewica. Wywodząca się z koalicyjnej FDP minister sprawiedliwości Sabine Leutheusser-Schnarrenberger skrytykowała decyzję trybunału. – Republika wyrosła z zasadą, że Bundeswehra nie jest policją pomocniczą – powiedziała mediom.
(welt.de)