Izrael skierował list do Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych, protestując w sprawie zacieśniania współpracy między Hamasem i Hezbollahem. W ostatnim czasie miało dojść do częstych kontaktów między przedstawicielami obu organizacji, a w południowym Libanie powstają zakłady produkcji pocisków rakietowych, stanowiska ogniowe i obozy szkoleniowe bojowników Hamasu.
Libańska gazeta Al-Dżumhurija opublikowała raport, z którego wynika, że izraelskie źródła wywiadowcze mają niezbite dowody na jawne i rażące łamanie postanowień oenzetowskiej rezolucji 1701 z 2006 roku, która przyczyniła się do zakończenia drugiej wojny libańskiej. Informacje libańskiej gazety potwierdziło izraelskie ministerstwo spraw zagranicznych.
Na mocy rezolucji z 11 sierpnia 2006 roku strony zobowiązały się do wygaszenia konfliktu zbrojnego, wycofania izraelskich sił zbrojnych z południowego Libanu i powiększenie kontyngentu Tymczasowych Sił Zbrojnych ONZ w Libanie (UNIFIL). Ponadto rezolucja wzywała do rozbrojenia Hezbollahu, rozciągnięcia pełnej kontroli nad terytorium Libanu przez rząd w Bejrucie i zdemilitaryzowania terenów położonych na południe od rzeki Litani.
Izrael zaapelował do ONZ o jak najszybszą interwencję, aby powstrzymać zacieśnianie współpracy między tymi dwiema grupami. Danny Danon, izraelski ambasador przy ONZ, stwierdził, że Hamas, mając ograniczone możliwości działania ze Strefy Gazy, próbuje stworzyć potencjał do ataków na Izrael z terytorium Libanu. Działania te mają odbywać się za zgodą i dzięki poparciu Islamskiej Republiki Iranu.
– Izrael nie zamierza siedzieć bezczynnie w obliczu nowych i starych zagrożeń, zrobi wszystko, co konieczne, aby chronić swoich obywateli – podkreślił dyplomata.
Minister obrony Awigdor Liberman o rozwoju współpracy między palestyńskimi bojownikami i Partią Boga informował już w styczniu, mówiąc, że Izrael śledzi rozwój stosunków między obu organizacjami.
Izraelskie źródła w wywiadowcze pozyskały informacje o spotykaniach zastępcy szefa Hamasu, Saleha al-Aruriego, z sekretarzem generalnym Hezbollahu, Hassanem Nasr Allahem. Spotkania mają dotyczyć ustaleń na najwyższym szczeblu dotyczących koordynacji wojskowej i politycznej. Ponadto Aruri jest podobno w kontakcie z Saedem Izaim, szefem palestyńskiego odłamu Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej.
Stał on również na czele delegacji Hamasu, która przybyła do Iranu w październiku 2017 roku. Spotkał tam się z doradcą do spraw międzynarodowych ajatollaha Alego Chameneia, Alim Akbarem Welajatim, i ministrem spraw zagranicznych Mohammadem Dżawadem Zarifem.
Zobacz też: Początek otwartego konfliktu irańsko-izraelskiego?
(jpost.com, timesofisrael.com)