Gruziński minister spraw zagranicznych Dawit Zalkaliani ogłosił 2 maja, że Gruzja i Azerbejdżan zdecydowały się wznowić rozmowy w sprawie rozgraniczenia między obu państwami. Do przełomu doszło kilka dni po zamknięciu przez azerbejdżańską straż graniczną dostępu do części klasztoru Dawit Garedża (na zdjęciu).
W rozmowie z dziennikarzami gruziński szef dyplomacji powiedział, że utrzymywał stały kontakt ze swoim azerbejdżańskim odpowiednikiem i decyzję podjęto w duchu strategicznego partnerstwa.
– Wspólna komisja wznowi prace w najbliższej przyszłości, aby osiągnąć porozumienie w sprawie wyznaczenia granic i rozgraniczenia – powiedział. – Musimy odłożyć emocje i pozwolić komisjom prowadzić rozmowy w spokojnym otoczeniu – zauważył.
Tymczasowy dostęp do spornych terytoriów będzie dozwolony „zgodnie z istniejącą praktyką”. Minister powiedział również, że sprawa jest bardzo „wrażliwa i delikatna”, i wezwał wszystkich, aby wykazali się dużą ostrożnością w tej kwestii. Zalkaliani optymistycznie zapatruje się na szybkie rozwiązanie wszystkich narosłych problemów w sporach granicznych z Azerbejdżanem.
Oświadczenia gruzińskiego szefa dyplomacji miało załagodzić przesłanie płynące z komunikatu patriarchy Gruzińskiego Kościoła Prawosławnego. Eliasz II stwierdził, że „kompleks klasztorny jest jednym z najważniejszych świętych miejsc, jednym z najstarszych zabytków kultury Gruzji, a kościół gruziński zrobi wszystko, co w jego mocy, aby go chronić”.
Zauważył również, że patriarchat „kategorycznie dystansuje się” od „prób poszczególnych duchownych lub cywilów, aby pogorszyć przyjazne stosunki” między Gruzją a Azerbejdżanem, i „uważa lekceważące uwagi przeciwko islamowi za prowokację przeciwko zarówno innym narodom, jak i gruzińskim muzułmanom”.
Dawit Garedża, położony około 70 kilometrów na południowy wschód od Tbilisi, jest jedną z głównych przeszkód w rozmowach w sprawie delimitacji między Gruzją a Azerbejdżanem. Osiągnięto porozumienie co do około 65% (300 kilometrów) granicy, ale później negocjacje tymczasowo zawieszono.
W czasach sowieckich kompleks klasztorny podzielono administracyjnie, oddając większą część radzieckiej Republice Gruzji. Oba kraje bezskutecznie próbują uzgodnić przebieg granicy. W ciągu ostatnich dziesięcioleci urzędnicy azerbejdżańscy okresowo zamykali dostęp do części klasztoru, które znajdują się pod ich kontrolą, choć najczęściej przerwy były tymczasowe i ograniczały się do jednego lub dwóch dni. Ostatnia trwała przez pięć dni (21–26 kwietnia).
Zobacz też: Gruzja członkiem Sił Odpowiedzi NATO
(civil.ge)