Grecka agencja informacyjna Pentapostagma poinformowała, że Ateny przygotowują się do testów systemu przeciwlotniczego S-300PMU-1 Faworit w odpowiedzi na pierwsze tureckie odpalenie pocisku przeciwlotniczego systemu S-400 Triumf. Turecki minister obrony Hulusi Akar potwierdził, że odpalenia dokonano 16 października na wybrzeżu Morza Czarnego, na poligonie rakietowym w pobliżu Synopy.

Według obrazu satelitarnego Grecy postawili baterie S-300 na Krecie w stan gotowości. Przygotowanie testu jest nie tylko wynikiem tureckiego testu, ale też pokłosiem rosnących napięć pomiędzy Grecją a Turcją. Dzisiaj do Grecji ma przybyć rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow, co ma być idealnym momentem na przeprowadzenie testu.

Grecja i Turcja toczą spór terytorialny wokół wysp Morza Egejskiego i Cypru. Ma to być również wyraźną informacją dla prezydenta Recepa Tayyipa Erdoğana, że gdy dojdzie do kolejnego naruszenia greckiej przestrzeni powietrznej przez tureckie myśliwce wielozadaniowe F-16, musi liczyć się z nieuchronną odpowiedzią.

We wrześniu grecki serwis DefenceNet poinformował o trwających rozmowach pomiędzy Atenami a Moskwą w sprawie unowocześnienia S-300 do standardu PMU-2. Dwie baterie systemu S-300PMU-1 Grecja kupiła w latach 1998–2005, ale pierwszy test wykonała dopiero w 2013 roku podczas ćwiczeń pod kryptonimem „Lefkos Aetos”, czternaście lat po otrzymaniu pierwszej baterii. S-300 początkowo miał być rozmieszczony na greckiej części Cypru, ale ostatecznie z tego zrezygnowano.

Ankara coraz częściej wskazuje na grecki S-300PMU-1 Faworit jako usprawiedliwienie dla pozyskanego od Rosji systemu przeciwlotniczego S-400 Triumf. Minister Akar otwarcie mówi, że Turcja będzie używać S-400 w taki sam sposób jak Grecja używa systemu starszej daty, czyli bez integrowania z NATO-wską obroną powietrzną.

Zobacz też: Serbia kupiła chiński system przeciwlotniczy FK-3

(middleeastmonitor.com, defenseworld.net)

Vitaly V. Kuzmin, Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International