Tajwan ogłosił pełną gotowość operacyjną rodzimych pocisków manewrujących Wan Chien. Jedyny nosicielem nowego uzbrojenia jest obecnie myśliwiec F-CK-1 Ching-kuo (na zdjęciu), również rodzimej konstrukcji.

Głównym zadaniem Wan Chien jest umożliwienie ataku na chińskie siły inwazyjne. Wśród wymienianych celów znajdują się lotniska, porty, bazy wojskowe, punkt załadunku i zborne oraz zmierzające w stronę Tajwanu zespoły desantowe. Wojskowi podkreślają, że uzbrojone w pociski myśliwce mogą atakować cele na całym wybrzeżu od prowincji Fujian do Guangdong. Na nosicieli pocisków wytypowano F-CK-1 w wariancie dwumiejscowym.

Wan Chien ma zasięg 200 kilometrów, do naprowadzania na cel wykorzystuje układy bezwładnościowy i GPS. Z wyglądu pocisk przypomina JSOW lub Storm Shadowa. Oficjalne komunikaty mówią jedynie o głowicy z subamunicją.

Chungshan Institute of Science and Technology zakończył prace nad pociskiem w lutym 2017 roku. Następnie rozpoczęły się próby wojskowe. Ze względu na wcześniejsze wpadki tajwańskich sił zbrojnych testy prowadzono z zachowaniem bardzo restrykcyjnego reżimu bezpieczeństwa (zobacz też: Tajwan nadal szuka zaginionego pocisku przeciwokrętowego). Jeden z testów odwołano, po tym jak kuter rybacki przypadkowo wpłynął na wody strefy zamkniętej.

Finalne próby odbyły się w ostatnim tygodniu lipca 2018. Uczestniczyły w nich dwa F-CK-1. Pierwszy z myśliwców odpalił Wan Chien w stronę celu nawodnego zlokalizowanego na południowy zachód od Tajwanu. Drugi wraz z dronem Juiyuan monitorował przebieg testu i przesyłał dane w czasie rzeczywistym do bazy Jioupeng.

Zobacz też: Tajwan opracuje nowy myśliwiec

(defenseworld.net, taipeitimes.com)

玄史生, Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported