Walki w Górskim Karabachu znów przybrały na intensywności, ale w kwestii ich ogólnego charakteru nie nastąpiła żadna zmiana. Erywań informuje, że nieprzyjaciel kontynuuje działania ofensywne. Tuż przed 8.00 rano armeńska obrona przeciwlotnicza miała strącić nad Górskim Karabachem dwa statki powietrzne, w tym jednego drona. Tu należy poczynić zastrzeżenie. Jak już zwróciliśmy uwagę wczoraj, Azerbejdżan przekształcił małą flotę Anów-2 w bezzałogowe cele latające mające sprowokować ujawnienie się stanowisk obrony przeciwlotniczej wroga.
Według informacji podawanych przez ministerstwo obrony Armenii siły Azerbejdżanu (w których szeregach walczą też najemnicy z Syrii) stracił już 1750 ludzi, a do tego dziesięć śmigłowców, pięć samolotów, 205 wozów pancernych, jedną sztukę artylerii i aż 107 dronów. W tej ostatniej kwestii azerbejdżańskie media publikują coraz częstsze dowcipy, że Armenia liczy także amunicje krążącą spadającą im na głowy. W obliczu zastanawiających statystyk publikowanych przez Erywań – zwłaszcza w kontekście celów powietrznych – trudno się nie zastanawiać, czy te żarty nie mają w sobie ziarna prawdy.
Weźmy na przykład poniższe nagranie, pokazujące jakoby strącenie azerbejdżańskiego śmigłowca.
Rozmiar eksplozji sugeruje, że po raz kolejny mamy tu do czynienia z bezzałogowym Anem-2 z zainstalowanym dodatkowym ładunkiem wybuchowym, czyli de facto również amunicją krążącą, tyle że większą.
Niemniej jednak azerbejdżańskie siły zbrojne ponoszą w Górskim Karabachu wymierne straty. Dziś w internecie pojawiły się zdjęcia pokazujące między innymi zdjęcia dwóch porzuconych czołgów T-90S i transportera opancerzonego BTR-82A. Ponoć wszystkie trzy wozy nadają się do dalszego użytku.
W Górskim Karabachu zarejestrowano uderzenie pocisku balistycznego LORA, produkowanego przez Israel Aerospace Industries, do zniszczenia mostu na drodze łączącej Stepanakert z Armenią. Azerbejdżan został użytkownikiem tego systemu w 2018 roku. Dziś wieczorem ze Stepanakertu zaczęły napływać informacje, że to 55-tysięczne miasto jest pod ostrzałem artylerii konwencjonalnej i rakietowej.
#Azerbaijan used EXTRA precision guided rockets & LORA ballistic missiles to destroy access roads & bridges to #Artsakh/#NagornoKarabakh today. Here you can see a LORA hitting a bridge there. #ArmenianArmy troops & civilians living there have limited access to #Armenia's mainland pic.twitter.com/YRKieBg9kd
— Babak Taghvaee – Μπάπακ Τακβαίε – بابک تقوایی (B) (@BabakTaghvaee1) October 2, 2020
Zarazem Baku po raz kolejny oskarżyło Armenię o użycie pocisków balistycznych systemu 9K79 Toczka. Prezentuje również kolejne nagrania z ataków prowadzonych za pomocą amunicji krążącej oraz przez UCAV-y Bayraktar TB2. Najczęściej wykorzystywanym przez nie uzbrojeniem mają być nie pociski rakietowe, ale (również produkowane w Turcji, przez Roketsana) małe kierowane laserowo bomby ślizgowe MAM-L i MAM-C.
Video shows destruction of #Armenia Army supply trucks by the Bayraktar TB2 armed drones of #Azerbaijan Air Force in #Artsakh/#NagornoKarabakh. pic.twitter.com/0lVA9BCbwO
— Babak Taghvaee – Μπάπακ Τακβαίε – بابک تقوایی (B) (@BabakTaghvaee1) October 2, 2020
Footage released by #Azerbaijani Ministry of Defense shows Bayraktar TB2s of #Azerbaijan Air Force targeting a large tent, two T-72As and a T-72B3 main battle tank of #Armenia Army at #Artsakh/#NagornoKarabakh today. pic.twitter.com/J4wHOSgtGk
— Babak Taghvaee – Μπάπακ Τακβαίε – بابک تقوایی (B) (@BabakTaghvaee1) October 2, 2020
Aktualizacja (23.56): Dziennikarz gazety Ha-Arec zwrócił uwagę, że izraelski urząd lotnictwa cywilnego udzielił specjalnego zezwolenia samolotom Ił-76D azerbejdżańskich linii Silk Way Airlines na lądowanie w Owdzie (gdzie znajduje się baza lotnicza i cywilny port lotniczy) niezależnie od limitów poziomu hałasu i na wywożenie stamtąd materiałów wybuchowych. Pokrywa się to z doniesieniami z czwartego dnia wojny o dostawach nowej partii amunicji krążącej z Izraela do Azerbejdżanu.
Israel's Civil Aviation Authority had also exempt those Azeri Silkway cargo il-76 planes from engine noise regulations, to allow them to land at that airbase, where they were permitted to haul 'explosives' to Azerbaijan.
And renewed this exemption pic.twitter.com/83DSNMWMD7
— avi scharf (@avischarf) October 1, 2020
– Mam nadzieję, że to nie jest prawda – powiedział amerykański sekretarz stanu Mike Pompeo o doniesieniach na temat syryjskich najemników walczących po stronie Azerbejdżanu. – Widzieliśmy bojowników syryjskich zabranych z pola walki w Syrii do Libii, co stworzyło nową niestabilność, nowe zawirowania, nowe konflikty, więcej walki, mniej pokoju. Sądzę, że taki sam byłby skutek w konflikcie w Górskim Karabachu. Mam nadzieję, że te artykuły okażą się nieprawdziwe. Trzeba by zapytać prezydenta Erdoğana, dlaczego podjąłby taką decyzję.
Tymczasem mieszkańcy północnego Iranu znaleźli sobie nową atrakcję turystyczną – pokazy „fajerwerków” urządzane po drugiej stronie granicy przez siły zbrojne Azerbejdżanu, Armenii i Górskiego Karabachu. W ostatecznym rozrachunku może się to jednak okazać niebezpieczną rozrywką, gdyż azerbejdżańskie pociski już kilka razy lądowały na terenie ostanu Azerbejdżan Wschodni.
The #Armenia–#Azerbaijan war over #Artsakh/#NagornoKarabakh is taking place that much close to the border with #Iran it has turned into a tourist attraction. Thousands from Northwest of #Iran are travelling there to watch the war! pic.twitter.com/XbICCV1j8H
— Babak Taghvaee – Μπάπακ Τακβαίε – بابک تقوایی (B) (@BabakTaghvaee1) October 2, 2020