23 kwietnia sekretarz US Army, Ryan D. McCarthy, i wiceszef sztabu US Army, generał Joseph M. Martin, złożyli wizytę w zakładach General Dynamics Land Systems (GDLS) w Detroit w stanie Michigan. Głównym powodem wizyty była prezentacja nowego czołgu lekkiego w programie Mobile Protected Firepower i bojowego wozu piechoty w niedawno wskrzeszonym programie Optionally-Manned Fighting Vehicle. Oba proponowane są amerykańskim wojskom lądowym.
Kadłub pojazdu proponowanego w programie MPF zintegrowano z przeprojektowaną wieżą czołgu M1A2SEP V3 (System Enhancement Package), z której zdemontowano pancerz specjalny, a tym samym zmniejszono masę. Zamysłem użycia wieży tego typu ma być uproszczenie szkoleń załóg i zmniejszenie problemów logistycznych.
Wieżę prezentowanego pojazdu uzbrojono w gładkolufową armatę kalibru 105 milimetrów, ale może być również zintegrowana z armatami XM360 lub M256A1 L/44 kalibru 120 milimetrów. Pojazd jest prawdopodobnie ostateczną propozycją GDLS w programie MPF i stanowi kolejną wersję rozwoju poprzednich wozów, Griffin I i Griffin II.
Nowy czołg lekki US Army ma ważyć 38 ton i otrzymać uzbrojenie w postaci armaty gładkolufowej kalibru 105 lub 120 milimetrów.
Secretary of the Army, Hon. Ryan D. McCarthy visit General Dynamics and inspect GDLS's MPF https://t.co/6recnydCai pic.twitter.com/739sg3NLGV
— 笑脸男人 (@lfx160219) April 24, 2020
GDLS rywalizuje z BAE Systems Land & Armaments LP, które oferuje zmodernizowaną wersję wozu wsparcia bezpośredniego M8 Buford. Każde z przedsiębiorstw w grudniu 2018 roku otrzymało kontrakt na budowę dwunastu prototypów. Jako pierwsi czołgi lekkie otrzymają żołnierze 82. Dywizji Powietrznodesantowej z Fort Bragg w Karolinie Północnej. Wojskowi sprawdzać będą siłę ognia, ochronę balistyczną i mobilność na polu walki.
Później lekka piechota zmechanizowana przeprowadzi czteromiesięczne testy. Po ich zakończeniu US Army zdecyduje się na jeden z proponowanych wozów. W roku budżetowym 2022 zostanie przyznany pierwszy kontrakt na rozpoczęcie produkcji małoseryjnej. Ogółem amerykańskie wojska lądowe mogą otrzymać nawet 504 czołgi lekkie. W ramach pilnej potrzeby operacyjnej wejdą one na uzbrojenie Brygadowych Zespołów Bojowych Piechoty.
Nowe pojazdy mają wypełnić lukę ogniową pomiędzy kołowymi pojazdami M1128 Mobile Gun System uzbrojonymi w armatę M68A2 kalibru 105 milimetrów a czołgiem M1 Abrams, którego ma znacznie przewyższać mobilnością.
GDLS zaprezentowało również bwp Griffin III – konkurenta w programie OMFV – wyposażony w armatę automatyczną XM913 Bushmaster kalibru 50 milimetrów w roli uzbrojenia głównego. Na stanowiskach kierowcy i dowódcy zainstalowano po trzy ekrany ciekłokrystaliczne, podobne do rozwiązań zastosowanych w izraelskich gąsienicowych wozach bojowych powstających w ramach programu „Karmel”.
#Light #tank project of #BAE #Systems for #Mobile #Protected #Firepower #MPF program of #US #Army https://t.co/xi3KPEGQk5
— Army Recognition (@ArmyRecognition) April 25, 2020
Pojawiła się też makieta zawieszenia hydropneumatycznego przeznaczonego dla Griffina III. W styczniu zawieszenie – produkowane przez brytyjskie przedsiębiorstwo Horstmann – testowano na Bradleyu. Zawieszenie tego typu wykorzystują już wozy zabezpieczenia technicznego M88A3 Hercules i planuje się wyposażenie w nie czołgów M1 Abrams.
22 kwietnia sekretarz wojska lądowych McCarthy i generał Martin odwiedzili również zakłady BAE Systems w Sterling Heights, gdzie zaprezentowano – konkurencyjny i nieukończony – prototyp nowego czołgu lekkiego, Expeditionary Light Tank (ELT). Z dostępnych materiałów wynika, że pojazd będzie ważył 20 ton, pozostawiając dość szerokie możliwości zabudowania pancerza specjalnego. Ponadto otrzyma uzbrojenie w postaci armaty M35 kalibru 105 milimetrów wyposażoną w automat ładowania. Dzięki temu maksymalna szybkostrzelność ma wynosić 12 strzałów na minutę.
Zobacz też: Sen o żelaznym Wilku. Jaki może być nowy polski czołg podstawowy?
(armyrecognition.com, defence-blog.com)