Ten dzień był wyczekiwany przez długie dwa lata wojny w Gazie. Wojny, która tak naprawdę zakończy się – a przynajmniej ucichnie – dopiero, kiedy rada gabinetowa Binjamina Netanjahu oficjalnie ratyfikuje porozumienie. Pomimo ogólnego optymizmu wiele kwestii nie zostało jeszcze doprecyzowanych, a istotne szczegóły nadal czekają na wyklarowanie.

Informacja o podpisaniu porozumienia pojawiła się minionej nocy, wywołując powszechne zadowolenie. Warto jednak pamiętać, że podpisanie porozumienia nie jest równoznaczne z jego wdrożeniem (to zaś – z absolutnym końcem wojny). Fakt ten doprowadził do dość osobliwej sytuacji, w której opisy radości Palestyńczyków były przeplatane z informacjami o izraelskich nalotach i atakach Hamasu.

Zawieszenie działań zbrojnych powinno nastąpić tej nocy. W momencie pisania tego tekstu (tuż przed północą czasu polskiego) rada gabinetowa Netanjahu nadal trwa. Oprócz polityków izraelskich udział biorą Steve Witkoff i Jared Kushner reprezentujący stronę amerykańską.

Co tak naprawdę wiemy na temat obecnego porozumienia? Hamas w ciągu 72 godzin odda wszystkich żywych i martwych zakładników, w tym samym czasie Cahal wycofa się na ustalone wcześniej pozycje. Izraelczycy nadal będą kontrolować około połowy terytorium Strefy Gazy, przede wszystkim mniej zurbanizowanych terenów, a stopniowo ten obszar będzie się zmniejszał. Dokładny plan nie jest znany, tak samo jak końcowe pozycje Cahalu. Izrael od dłuższego czasu walczy o ustanowienie perymetru oddzielającego strefę od swoich ziem. Na wolność zostanie wypuszczonych również około 1700 palestyńskich więźniów bezpieczeństwa, w tym około 250 odbywających karę dożywocia. Nadal toczą się dyskusje na temat poszczególnych personaliów.

Ważnym elementem jest wpuszczenie pomocy humanitarnej do Gazy. Według deklaracji UNRWA (Agencji Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie) w obecnej chwili ONZ i zaprzyjaźnione organizacje dysponują zasobami pozwalającymi na zaspokojenie potrzeb ludności na 3 miesiące.

Jedną z głównych niewiadomych pozostaje kwestia rozbrojenia Hamasu, która jednak nie jest elementem tej fazy wdrażania porozumienia. Według dyrektora egipskiej Państwowej Służby Informacyjnej, będącej rządową agencją medialną, Hamas zgodził się jedynie na „zamrożenie” broni, a nie jej całkowite oddanie. Jednocześnie nadal nie wiadomo, kto tworzyłby komitet odpowiadający za przyjęcie broni. Według doniesień ma być to instytucja arabska, jednak nie wiadomo, którzy Arabowie weszliby w jej skład.

Macron nadal walczy

W ciągu ostatnich dni Donald Trump zdecydowanie przyćmił innych światowych przywódców. W tle tych wydarzeń nadal działa Emmanuel Macron. Dzisiaj w Paryżu doszło do arabsko-europejskiego spotkania dotyczącego przyszłości Gazy i całej kwestii palestyńskiej. Arabskimi uczestnikami byli dyplomaci z Egiptu, Jordanii, Arabii Saudyjskiej, Kataru i ZEA, którzy spotkali się ze swoimi odpowiednikami z Francji, Włoch, Niemiec, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii. Przedstawicieli na miejscu miała również Turcja i Unia Europejska.

– Oczywiście cieszymy się z uwolnienia zakładników, ale musimy opracować plan na przyszłość – powiedziała Kaja Kallas, wysoka przedstawicielka Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa.

Odkąd rozpoczęliśmy finansowanie Konfliktów przez Patronite i Buycoffee, serwis pozostał dzięki Waszej hojności wolny od reklam Google. Aby utrzymać ten stan rzeczy, potrzebujemy 2000 złotych miesięcznie.

Możecie nas wspierać przez Patronite.pl i przez Buycoffee.to.

Rozumiemy, że nie każdy może sobie pozwolić na to, by nas sponsorować, ale jeśli wspomożecie nas finansowo, obiecujemy, że Wasze pieniądze się nie zmarnują. Nasze comiesięczne podsumowania sytuacji finansowej możecie przeczytać tutaj.

GRUDZIEŃ BEZ REKLAM GOOGLE 89%

Głównym tematem rozmów była kwestia dostaw pomocy humanitarnej, która będzie potrzebna dłużej niż wspomniane trzy miesiące. Kolejnym tematem była przyszłość administracji w Gazie. Zgodnie z francusko-saudyjską wizją koniec wojny i rozbrojenie Hamasu miałoby być podstawą do realizacji porozumienia dwupaństwowego. Swoją opinię na ten szczytu wyraził minister spraw zagranicznych Izraela.

– Uważamy, że jest to kolejna próba prezydenta Macrona odwrócenia uwagi od problemów wewnętrznych – powiedział Gideon Sa’ar.

Faktem jest, że obecna sytuacja polityczna we Francji nie jest wygodna dla Macrona. Po mniej niż miesiącu sprawowania urzędu do dymisji podał się premier Sébastien Lecornu, wcześniej pełniący funkcję ministra sił zbrojnych. Był to trzeci szef rządu od grudnia 2024 roku. Powodem częstych dymisji są niestabilna większość i spory dotyczące francuskiego budżetu.

Radykałowie niezadowoleni

Większość środowisk jest zadowolona z zawarcia porozumienia, które rozwiąże przynajmniej część z długiej listy problemów. Do tej grupy nie zaliczają się jednak radykałowie, w tym sojusznicy Netanjahu, którzy muszą ustosunkować się do nowej rzeczywistości. Sprzeciw wobec porozumienia radykalnie prawicowych ministrów Smotricza i Ben Gwira nie jest zaskoczeniem, ale obaj politycy nie podjęli jeszcze decyzji w sprawie opuszczenia koalicji. Według wcześniejszych zapowiedzi Jaira Lapida opozycja utrzyma Netanjahu u władzy w zamian za wdrożenie porozumienia.

Nie zmienia to faktu, że Netanjahu wolałby nie polegać na swoich wrogach. Inną sprawą jest fakt, że koniec działań zbrojnych zwiększałby możliwość negocjacji z partiami religijnymi, które weszły w konflikt z Likudem w sprawie poboru ultraortodoksyjnych żydów.

Swoją opinię wobec porozumienia wygłosił również Abd al-Malik al-Huti. Przywódca Ruchu Huti przekazał gratulacje Hamasowi, jednak ogólny ton wypowiedzi wskazywał na głęboką nieufność wobec umowy i dalsze parcie na konflikt. Huti mają obserwować wdrażanie porozumienia i reagować na wszelkie naruszenia. Jednocześnie konflikt ma nadal trwać, a finałowym celem ma być wyzwolenie Palestyny, co jest powieleniem deklaracji Hamasu. Al-Huti podkreślił religijne znaczenie walki z Izraelem oraz rolę ruchu i Osi Oporu w tej walce, jak również skrytykował państwa arabskie za niedostateczne wysiłki.

Ton tej wypowiedzi, podobnie do innych członków ruchu, jest mieszanką solidarności i głębokiego sceptycyzmu. Na ten moment nie wiadomo jednak, jaka będzie przyszłość działań Ruchu Huti na Morzu Czerwonym. Według regularnie cytowanego przez nas Muhammada al-Baszy obecne głosy nie wskazują na zamiar deeskalacji.

Aktualizacja (0.55): Rząd Izraela zatwierdził porozumienie, na którego mocy Hamas ma uwolnić wszystkich 48 zakładników przetrzymywanych w Strefie Gazy. Wraz z pomyślnym wynikiem głosowania wchodzi w życie zawieszenie broni. Większość ministrów głosowała za porozumieniem, w tym minister do spraw alii Ofir Sofer ze skrajnie prawicowej Partii Religijnego Syjonizmu ministra finansów Becalela Smotricza (wszyscy pozostali jej ministrowie sprzeciwiali się porozumieniu, podobnie jak wszyscy członkowie ultranacjonalistycznej partii Żydowska Siła Itamara Ben Gwira). IDF wycofa się teraz na nowe pozycje w Strefie Gazy, po czym rozpocznie się 72-godzinne okno dla Hamasu na uwolnienie wszystkich zakładników.

twitter.com/idfonline