28 grudnia szefowa austriackiego resortu obrony Klaudia Tanner ogłosiła, że jej kraj kupi dwanaście samolotów wielozadaniowych M-346FA Master. Jest to potwierdzenie informacji z końca sierpnia tego roku. Wtedy Tanner mówiła, że transakcja jest bardzo prawdopodobna, ale należało jeszcze przeprowadzić analizę prawną, aby sprawdzić, czy możliwe jest zamówienie tych samolotów wspólnie z Włochami. Jak widać – analiza dała odpowiedź pozytywną. Ale szczegółowe negocjacje międzyrządowe wciąż trwają i umowa formalnie nie została jeszcze podpisana.
Wybór M-346 jest podyktowany rekomendacją ze strony sztabu generalnego austriackich sił zbrojnych. Austria od kilku lat szukała lekkiego samolotu szkolno-bojowego, który zastąpiłby w służbie Saaby 105, wycofane w 2020 roku. Pod uwagę brano jeszcze L-39NG, ale przeważyły większe możliwości szkoleniowe M-346 oraz szerszy wachlarz przenoszonego uzbrojenia i sensorów. Nie bez znaczenia były również dobre stosunki łączące rządy obu państw i koncern Leonardo. Jej przykładem jest zamówienie w 2021 roku osiemnastu śmigłowców wielozadaniowych AW169M.
Dodatkowym argumentem przemawiającym za M-346 jest oferta współpracy przemysłowej, ale jej szczegóły nie zostały jeszcze podane do wiadomości publicznej. Negocjacje dotyczące jej ostatecznego kształtu jeszcze się toczą.
Dostaliśmy za to potwierdzenie, że chodzi o samoloty w szkolno-bojowej wersji M-346FA. Austriackie siły powietrzne nie były zainteresowane klasycznymi maszynami szkolno-treningowymi, ponieważ z założenia nowe samoloty mają stanowić również część komponentu bojowego sił powietrznych, na przykład wypełniając zadania air policing. Ponadto M-346FA dysponują dosyć szerokimi możliwościami atakowania celów naziemnych, czego nie można powiedzieć o austriackich Typhoonach Tranche 1. Nowe samoloty będą stacjonowały w bazie Hörsching niedaleko Linzu.
– Zakup tych samolotów odpowiada na istotne potrzeby operacyjne naszych sił powietrznych – powiedziała Tanner. – Pozwolą one na całkowite przeniesienie szkolenia pilotów z powrotem do Austrii, a jednocześnie znacząco wzmocnią obronę powietrzną.
Drodzy Czytelnicy! Dziękujemy Wam za hojność, dzięki której Konflikty pozostaną wolne od reklam Google w lutym.
Zabezpieczywszy kwestie podstawowe, możemy pracować nad realizacją ambitniejszych planów, na przykład wyjazdów na zagraniczne targi, aby sporządzić dla Was sprawozdania, czy wyjazdów badawczych do zagranicznych archiwów, dzięki czemu powstaną nowe artykuły.
Możecie nas wspierać przez Patronite.pl i przez Buycoffee.to.
Z tą zbiórką zwracamy się do Czytelników mających wolne środki finansowe, które chcieliby zainwestować w rozwój Konfliktów. Jeśli nie macie takich środków – nie przejmujcie się. Bądźcie tu, czytajcie nas, polecajcie nas znajomym mającym podobne zainteresowania. To wszystko ma dla nas ogromną wartość.
Zakup samolotów będzie finansowany z programu modernizacji sił zbrojnych Aufbauplanes ÖBH 2032+. Koncentruje się on wokół zagadnień mobilności, samowystarczalności i zrównoważonego rozwoju. W ramach planu Austria zwiększy flotę kołowych transporterów opancerzonych Pandur, zamówiła samoloty transportowe KC-390, zwiększy liczbę AW169M do trzydziestu sześciu, zmodernizuje flotę dwunastu UH-60 i dokupi drugie tyle amerykańskich maszyn. Zmodernizowane mają być również Eurofightery. Obrona powietrzna ma być rozbudowana o systemy o zasięgu około 40 kilometrów. Do tego żołnierze otrzymają nowe wyposażenie indywidualne, w tym termowizory i nowe środki łączności połączone z systemem kierowania walką.
M-346FA
M-346FA jest wersją bojową szkolno-treningowego M-346 Mastera. Samolot ma siedem węzłów podwieszeń: dwa na końcach skrzydeł, cztery pod skrzydłami i jeden pod kadłubem. Asortyment uzbrojenia powietrze–powietrze obejmuje w tej chwili jedynie pociski krótkiego zasięgu IRIS-T i AIM-9X – najnowszą odmianę Sidewindera. Ponadto obejmuje szeroki wachlarz bomb (GBU-12, GBU-16, Lizard 2, GBU-38, GBU-32, Lizard 4, GBU-39 SDB, Teber czy Spice), pocisków powietrze–ziemia (Brimstone, Marte-ER i niekierowane pociski rakietowe) oraz zasobników celowniczych, walki elektronicznej i rozpoznawczych (RecceLite, Sniper-XR, Litening 5).
Kluczową różnicą pomiędzy wersją szkolną i bojową jest umieszczenie w nosie radaru Leonardo Grifo 346 ze zintegrowanym systemem identyfikacji swój–obcy. Może on śledzić jednocześnie do dziesięciu celów, jest też przystosowany do współpracy z pociskami powietrze–powietrze średniego zasięgu. Oferuje trzynaście trybów pracy do atakowania celów naziemnych (w tym tryb zwiększonej rozdzielczości SAR i wykorzystywany do śledzenia celów ruchomych Inverted SAR) i trzy tryby nawigacyjne. Wyposażenie awioniczne obejmuje również łącze wymiany danych Link 16. System samoobrony DASS (Defensive Aid Sub-System) obejmuje urządzenia ostrzegające o opromieniowaniu przez radar i o odpalonych pociskach rakietowych oraz wyrzutnie flar i dipoli.
M-346FA napędzany jest dwoma silnikami Honeywell F124-GA-200 o ciągu 28 kiloniutonów każdy. Prędkość maksymalna wynosi 1060 kilometrów na godzinę, a pułap – 13 715 metrów. Zapas zabieranego paliwa – dwie tony. Z trzema dodatkowymi zbiornikami paliwa (630 litrów każdy) zasięg maksymalny do przebazowania wynosi 2220 kilometrów (1660 kilometrów bez dodatkowych zbiorników). Samolot może wykonywać manewry z przeciążeniami do +7,3 g. M-346FA zachowuje pełnię zdolności szkoleniowych klasycznego Mastera.
W tym roku koncern Leonardo zapowiedział wdrożenie nowszej wersji oznaczonej Block 20. Najwidoczniejszą zmianą w kokpicie będzie zastąpienie obecnych sześciu wyświetlaczy wielofunkcyjnych dwoma ekranami wielkopowierzchniowymi – po jednym dla każdego członka załogi. Ponadto piloci zostaną wyposażeni w nowe hełmy z wyświetlaczami przeziernymi wykorzystującymi technikę rozszerzonej rzeczywistości. Do tego samolot ma zyskać radar z aktywnym elektronicznym skanowaniem fazowym (AESA). Jego typu nie ujawniono, ale Leonardo to jeden z liderów tej branży. Koncern jest zaangażowany w opracowanie radaru ECRS dla Eurofighterów i Raven ES-05 dla Gripena E, uczestniczy również w pracach nad radarem dla GCAP.
Ponadto rozszerzy się wachlarz uzbrojenia M-346FA. I tu szczegółów nie ujawniono, ale dojdą nowe rodzaje amunicji powietrze–powietrze i powietrze–ziemia. Zgodnie z wymogami współczesnego pola walki będzie to głównie amunicja naprowadzana, dlatego też w samolocie zostanie zainstalowany system zarządzania uzbrojeniem pozwalający na wprowadzanie danych o celu i innych parametrów. Co więcej, bojowy Master zyska również łącze danych pozwalające na wymianę informacji pomiędzy samolotem i odpalonym pociskiem. Razem z nowym radarem da to możliwość integracji z samolotem nawet pocisków dalekiego zasięgu wymagających aktualizowania informacji o położeniu celu, zanim zostanie uchwycony przez radar w nosie pocisku.