Dwa brytyjskie śmigłowce wojskowe rozbiły się w niedzielę na północ od Bagdadu, w wyniku czego śmierć poniosło dwóch żołnierzy, a pięciu zostało poważnie rannych.

Sekretarz obrony Des Browne stwierdził, powołując się na dotychczasowe, wstępne raporty, że to co stało sie w północnej części Bagdadu był to wypadek, a nie jak początkowo twierdzono atak na śmigłowce koalicji.

Pierwsze raporty mówiły o tym, iż tak śmigłowce jaki i żołnierze znajdujący się na ich pokładach to żołnierze amerykańscy.

W swoim oświadczeniu, Des Browne powiedział: „Mogę potwierdzić, że te dwa śmigłowce które rozbiły sie dzisiejszego ranka w północnej dzielnicy Bagdadu, były brytyjskimi maszynami”