Rosjanie zamierzają zwiększyć produkcję „dronów” na skutek większego zapotrzebowania w siłach zbrojnych na tego typu maszyny. Ich wysiłki koncentrują się na realizacji wyłącznie rodzimych projektów tych maszyn.

Ich deficyt pokazała ostatnia wojna w Gruzji w 2008 roku, podczas której rosyjska armia okazała się bardzo nieskuteczna. Wielu specjalistów porównywało jej metody walki do tych z XIX wieku, a bardzo ważnym elementem był brak dobrego rozpoznania oraz posiadanych informacji na temat ruchów przeciwnika.

Przez wiele lat próbowano opracować własny projekt „drona”, który byłby w stanie zaspokoić potrzeby rosyjskiego bezpieczeństwa na całym jej terytorium w przypadku potencjalnych konfliktów.

Po wydarzeniach wojny w Gruzji Rosjanie zakupili od Izraela tego typu jednostki, które miały być „tymczasowym rozwiązaniem”. Wiele rosyjskich przedsiębiorstw m.in. Russian Helicopters oraz Vega Radio Engineering Corp dążyło do opracowania rdzennych projektów, lecz próby zakończyły się niepowodzeniem oraz zmarnowaniem środków na to przeznaczonych.

W ostatnim czasie coraz więcej mówi się o potrzebie posiadania bezzałogowych aparatów latających przez wojsko i policję w celu ich wykorzystywania do skutecznego monitorowania sytuacji w zapalnych regionach Rosji. Russian Helicopters otrzymało kwotę 160 milionów dolarów na produkcję trzech typów „dronów” (ciężkich, średnich oraz lekkich), które mają być używane do rozpoznania, wykonywania akcji bojowych oraz do transportu.

(http://en.rian.ru)