Amerykańska agencja Departamentu Obrony do spraw rozwoju zaawansowanych projektów badawczych DARPA poszukuje dostawców nowych rozwiązań w zakresie ochrony przed bronią biologiczną i chemiczną. W ramach idei nowego indywidualnego zestawu, określanego jako Personalized Protective Biosystem (PPB), żołnierzy miałyby chronić nie ciężkie kombinezony, ale specjalne powłoki i nanoroboty.
Program składa się z dwóch elementów. Pierwszym miałyby być materiały reagujące na bojowe środki trujące i broń bakteriologiczną, które uniemożliwią dostęp szkodliwych czynników do ciała żołnierza. Drugim byłaby bariera stworzona przez miniaturowe sztuczne organizmy lub zmodyfikowane bakterie, mająca za zadanie dodatkowo osłaniać przed skażeniami oczy, drogi oddechowe, przewód pokarmowy i najtrudniejsze do zabezpieczenia fragmenty skóry.
Zestaw taki miałby zapewniać żołnierzom stuprocentową ochronę przed jedenastoma najbardziej prawdopodobnymi skażeniami bakteriologicznymi i chemicznymi. Wśród nich wyszczególniono między innymi wąglika, malarię, grypę, gorączkę krwotoczną, iperyt, chlor i dwutlenek azotu. PPB mogłyby być użyte nie tylko do celów wojskowych, ale też w misjach humanitarnych.
Nowe wyposażenie ma zastąpić obecne ubiory ochronne, uciążliwe w transporcie i utrudniające działania w wysokich temperaturach. Jednocześnie miałyby pozostać skuteczne przez okres do trzydziestu dni i umożliwiać osobom je noszącym pełnienie dwunastogodzinnych dyżurów. Agencja zamierza je przetestować, ponoć używając w tym celu humanoidalnych robotów.
PPB może czerpać inspiracje z rozwiązań istniejących w przyrodzie, takich jak rowkowane łuski rekina, chroniące przed przywieraniem do niego biologicznie szkodliwych materiałów, czy niektóre ludzkie bakterie, zwalczające infekcje grzybicze. DARPA oczekuje na propozycje do 7 stycznia.
Zobacz też: Pojazdy NBC dla centralnego okręgu wojskowego
(darpa.mil, nextgov.com, defenseone.com; na fot. żołnierz US Army po czternastogodzinnych ćwiczeniach z usuwania skutków klęsk żywiołowych)