Rada dyrektorów koncernu Rostiech rozważa sprzedaż dwudziestu sześciu procent minus jedna akcja udziałów w Kałasznikowie dwóm prywatnym inwestorom – Andriejowi Bokariewowi i Aleksiejowi Kriworuczce. Obaj już teraz mają łącznie połowę udziałów w firmie, a sprzedaż wspomnianych akcji zostawiłaby w rękach państwa dwadzieścia pięć procent i jedną akcję, co i tak zapewni państwu prawo blokowania niekorzystnych dla niego decyzji.

– W 2013 roku firma odnotowała stratę w wysokości dwóch miliardów rubli. Po licznych restrukturyzacjach przeprowadzonych przez Rostiech, zmianie zarządu i zbyciu akcji prywatnym inwestorom udało się uzyskać pozytywny wynik finansowy – powiedział prezes Rostiechu Siergiej Czemiezow.

– Partnerstwo publiczno-prywatne jest efektywnym modelem restrukturyzacji państwowych podmiotów gospodarczych, ponieważ pozwala na dokonanie w nich dodatkowych inwestycji, a ponadto zwiększa ich kompetencje technologiczne i rynkowe. W przypadku pozytywnego przeprowadzenia transakcji Rostiech nadal będzie dysponował prawem weta. Jest to konieczne żeby utrzymać balans między działalnością komercyjną, a interesem publicznym – dodał Czemiezow.

Czytaj też: Kałasznikow inwestuje w druk 3D

(defenseworld.net)

Vitaly V. Kuzmin, via Wikimedia Commons