Przez ostatnich lat dyżurnym pytaniem było: ile lotniskowców planują zbudować Chiny? Podawane liczby wahały się od pięciu do siedmiu, jednak ostatnie nieoficjalne doniesienia mówią już tylko o czterech okrętach.

Chiński program lotniskowcowy od samego początku był elementem wojny informacyjnej. Według nieoficjalnych doniesień z początku tego roku, marynarka wojenna uznała za optymalną liczbę sześć okrętów, z czego cztery z napędem atomowym. Taką liczbę uznano za minimum niezbędne w rywalizacji ze Stanami Zjednoczonymi.

Wydarzenia ostatniego roku wymusiły jednak zmianę koncepcji. Obecnie mówi się o czterech okrętach, wszystkich z napędem konwencjonalnym. Liczba ta obejmuje Liaoninga (na zdjęciu), którego admirałowie mieliby najchętniej widzieć w roli okrętu szkolnego, bliski wprowadzenia do służby okręt typu 001A i dwie jednostki typu 002. Budowa pierwszego lotniskowca wzorowanego na amerykańskich ruszyła prawdopodobnie dwa lata temu, prace nad drugim miałyby ruszyć w roku 2021.

Według nieoficjalnych źródeł plany związane z budową atomowych lotniskowców miały zostać odłożone na półkę z powodu piętrzących się problemów technicznych. W grę wchodzą też jednak czynniki natury ekonomicznej. W związku ze spowolnieniem gospodarczym Pekin już zapowiedział ograniczenie liczby zamawianych okrętów, a tym samym spowolnienie rozbudowy i modernizacji floty.

Zobacz też: Koncepcje południowokoreańskiego lotniskowca ewoluują

(scmp.com)

Baycrest, Creative Commons Attribution-Share Alike 2.5 Generic