Czeskie siły powietrzne poszukują nowego śmigłowca wielozadaniowego, który zastąpi Mi-35. Pierwsze nowe maszyny mają się znaleźć w służbie za dwa lata.

Czesi planują nabyć szesnaście maszyn, które wejdą do służby w latach 2016–2020. Łączny koszt transakcji wyniósłby 42 miliardy koron (2,11 miliarda dolarów). Używane dotychczas dwanaście Mi-35 ma zostać wycofanych w latach 2016–2018 z powodu rosnących kosztów eksploatacji. Generał Petr Pavel, szef czeskiego sztabu generalnego, powiedział mediom, że pod uwagę bierze się sześć konstrukcji, odmówił jednak podania dalszych szczegółów.

Poszukujące oszczędności czeskie lotnictwo zamierza pozyskać nie wyspecjalizowane maszyny szturmowe, ale tańsze konstrukcje zdolne do wykonywania szerokiej gamy zadań. Wśród zakładanych operacji znajdują się misje bojowe, transportowe, SAR i ewakuacji medycznej.

(defensenews.com)