Kanadyjskie media poinformowały, że okręt podwodny Królewskiej Kanadyjskiej Marynarki Wojennej HMCS Corner Brook typu Victoria pozostanie w suchym doku przez dodatkowy rok po wykryciu wycieku w głównym zbiorniku balastowym. Do awarii doszło w marcu w stoczni Victoria Shipyards w Kolumbii Brytyjskiej, a odpowiedzialny za defekt jest personel Babcock Canada, który realizuje umowę serwisową z 2008 roku.
Przedsiębiorstwo przeprowadziło wewnętrzne dochodzenie w celu ustalenia przyczyn incydentu, zmodyfikowało procedury kontrolne i wznowiło testy ciśnieniowe zbiorników balastowych. Usterka oznacza, że okręt ponownie trafi do służby linowej w czerwcu 2021 roku, ponad rok później, niż pierwotnie planowano, a i to pod warunkiem, że nie dojdzie do kolejnych opóźnień. Tym samym remont okrętu będzie trwać łącznie siedem lat.
– Nie przestrzegano zalecanych procedur podczas opróżniania zbiornika – powiedziała rzeczniczka Departamentu Obrony Jessica Lamirande. – Zbiornik natychmiast rozhermetyzowano i dalsze testy wstrzymano do czasu uzyskania wyników wszczętego dochodzenia.
HMCS Corner Brook – tak jak pozostałe trzy okręty typu Victoria – służył wcześniej w brytyjskiej marynarce wojennej. Nosił wówczas nazwę HMS Ursula (S42). W 1998 roku Ottawa odkupiła okręty (pozostała trójka to Upholder, Unseen i Unicorn) i wdrożyła je do służby. Corner Brook został de facto wycofany z eksploatacji po uderzeniu w dno morskie w cieśninie Nootka podczas ćwiczeń opodal wyspy Vancouver na Oceanie Spokojnym w 2011 roku.
Dochodzenie wykazało, że przyczyną zdarzenia był błąd człowieka. Od tego czasu okręt trapią problemy ze zbiornikiem balastowym. Do poprzedniego niefortunnego zdarzenia doszło w kwietniu 2019 roku, gdy wybuchł pożar, który jednak udało się szybko ugasić.
W lutym kanadyjskie ministerstwo obrony podało, że w 2019 roku okręty podwodne typu Victoria – Victoria, Windsor, Chicoutimi i właśnie Corner Brook – nie wyszły w morze na ani jeden dzień. Absencja jednostek spowodowana była wykonywanymi naprawami i konserwacją. Nie jest to koniec prac, gdyż niektóre okręty będą dalej modernizowane, aby utrzymać je w służbie jeszcze przez co najmniej piętnaście lat.
Oczekiwano, że wszystkie Victorie wrócą do służby jeszcze w tym roku, ale okazało się to niemożliwe. Podjęcie decyzji o ograniczonej modernizacji było jednak nieodzowne, gdyż resurs pierwszego okrętu upływał w 2021 roku, ostatniego – w 2027 roku.
Rok 2020 miał przynieść historyczny powrót na morze całej kanadyjskiej floty podwodnej. Podczas gdy HMCS Victoria powrócił na wody u wybrzeży Kolumbii Brytyjskiej, pandemia COVID-19 opóźniła powrót do służby innego okrętu podwodnego, HMCS Windsor, który ma pojawić się w służbie na początku 2021 roku.
Zobacz też: Sprut-SDM1 zakończył część testów państwowych
(thedrive.com, vancouverisland.ctvnews.ca)