Chorwacja wreszcie otrzymała MiG-a-21R, którego kapitan Rudolf Perešin uprowadził z Bihacia, leżącego obecnie w Bośni i Hercegowinie, do Klagenfurtu w Austrii. Samolot wysłano z Wiednia we wtorek. Początkowo będzie można go oglądać od 12 maja w siedzibie ministerstwa obrony w Zagrzebiu, gdzie zostanie wystawiony, aby uczcić dwudziestą czwartą rocznicę śmierci pilota.
Następnie trafi na lotnisko wojskowym w pobliżu chorwackiej stolicy, gdzie będzie oczekiwał na instalację w przyszłym chorwackim muzeum wojskowym. Szef sztabu generalnego chorwackich sił zbrojnych, generał Drago Matanović, powiedział, że samolot jest „symbolem heroizmu w wojnie o ojczyznę”.
25 października 1991 roku kapitan Perešin odmówił wykonania rozkazu atakowania wojsk chorwackich. Wystartował z bazy jugosłowiańskiego lotnictwa wojskowego Željava i wylądował w Klagenfurcie. Perešin wyjaśnił swoją decyzję krótko po dezercji, mówiąc: „Jestem Chorwatem i nie chcę strzelać do Chorwatów”. Stało się to impulsem do uprowadzenia kolejnych MiG-ów-21bis na terytorium Chorwacji i późniejszego utworzenia zrębów 1. Eskadry Myśliwskiej.
Po wylądowaniu MiG-a-21R przetransportowano do Heeresgeschichtliches Museum (muzeum historii wojskowości) w Wiedniu i jako eksponat pokazywano zwiedzającym. Podczas pokazów lotniczych AirPower11 w 2011 roku wystawiany był w bazie lotniczej Zeltweg w kraju związkowym Styria. Później trafił do muzeum Zeltweg i przez cały czas był przedmiotem sporu pomiędzy Serbami i Chorwatami – obie nacje rościły sobie prawo do własności.
Zobacz też: Chorwacja może zostać kolejnym nabywcą F-16V
(msn.com, france24.com)