Planowany wzrost budżetu Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej w roku 2012 ma wynieść 11,2% w stosunku do roku ubiegłego, co przekłada się na łączną kwotę 670,27 mld juanów bądź 106,39 mld$. W poniedziałkowym orędziu o stanie państwa premier Chin Wen Jiabao stwierdził, że są to kroki konieczne aby umożliwić ChALW zwyciężanie w lokalnych wojnach w dobie informatyzacji.

Wywołało to duże zaniepokojenie w Japonii, spierającej się z Chinami o przynależność Wysp Senkaku oraz prawa do eksploatacji złóż gazu ziemnego pod dnem Morza Wschodniochińskiego. Zdaniem japońskiego rząd „niektóre pozycje budżetu obronnego Chin są niejasne i byłoby pożądane zwiększenie jego przejrzystości, jak i całej chińskiej polityki obronnej.” Łączy się to z kolejną odsłoną sporu o Senkaku. W sobotę Tokio ogłosiło nadanie nazw kolejnym 39 wysepkom i skałom wchodzącym w skład archipelagu. Wywołało to protesty ze strony Chin i Tajwanu, a Pekin ogłosił swoją listę nazw 70 elementów archipelagu nazywanego po chińsku Diaoyu.

Zupełnie przeciwna była reakcja Pentagonu. Amerykańscy wojskowi spodziewali się wzrostu chińskich wydatków na wojsko, a tak duża kwota nie jest dla nich zaskoczeniem. Co więcej, pomimo ciągłego zwiększania chiński budżet obronny ciągle stanowi zaledwie 1/5 budżetu Pentagonu.

(The Mainichi Daily News, India Times, Japan Today)