Chińskie wojska rozpoczęły ćwiczenia z użyciem ostrej amunicji w nadgranicznych regionach sąsiadujących z Mjanmą. Pekin nie ukrywa, że ćwiczenia mają związek z dość chłodnymi ostatnio relacjami między obydwoma państwami.
Na poligony skierowano jednostki Regionu Wojskowego Chengdu oraz, co rzadko, lokalne formacje paramilitarne. Licznie reprezentowane są jednostki obrony przeciwlotniczej i powietrznej, które ćwiczą z użyciem ostrej amunicji. W planach jest także użycie bomb lotniczych dużych wagomiarów i artylerii dalekiego zasięgu. Są to największe manewry w tym regionie od lat 80.
Według oficjalnych oświadczeń ćwiczenia nie są skierowane przeciwko Mjanmie jako takiej, a ich celem jest wprowadzenie w regionie rządów prawa i zademonstrowanie determinacji w utrzymaniu szczelności i spójności chińskich granic. Relacje między Pekinem a Naypyidaw uległy ochłodzeniu w marcu, gdy mjanmańskie lotnictwo pomyłkowo zbombardowało cel po chińskiej stronie granicy. Rząd Mjanmy wprawdzie przeprosił za błąd i zaproponował ofiarom odszkodowania, jednak według nieoficjalnych doniesień nie był to jedyny taki incydent.
Ciekawostką jest, że obecne ćwiczenia jako pierwsze w historii Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej otrzymały oficera prasowego, odpowiedzialnego za kontakty z mediami. Został nim pułkownik Zhao Picong. Krok ten jest elementem budowy większej transparentności chińskiej armii, a także ma zapewnić lepszą komunikację z lokalnymi władzami oraz unikanie nieporozumień.
(wantchinatimes.com; fot. Dan na licencji Creative Commons Attribution 2.0 Generic via Wikimedia Commons)