Austriacki minister obrony Gerald Klug zaprezentował program szerokich cięć w wojskach lądowych swojego kraju, które mają przystawać do kolejnych cięć budżetowych. W przyszłym roku budżet wojsk lądowych ma się skurczyć o osiemdziesiąt milionów euro, co wzbudza wątpliwości, co do zdolności Bundesheer do realizacji postawionych zadań.

To jest niezbędne i nie do uniknięcia. Armii trzeba nadać nową strukturę biorącą pod uwagę aktualne uwarunkowania budżetowe. Jednocześnie armia musi mieć możliwość wypełniania określonych, prawdopodobnych zadań bojowych – powiedział minister Klug.

W przyszłym roku austriacki budżet obronny ma wynieść około 1,75 miliarda euro, czyli 0,55 procenta PKB, co jest najniższym wskaźnikiem w Europie. Prawie dwie trzecie tych kosztów pochłaniają wydatki osobowe, więc do 2018 roku planuje się redukcję tysiąca czterystu etatów. Będzie to osiągnięte przez wysyłanie żołnierzy na emerytury i wstrzymanie naboru. W związku z tym w ciągu dwóch lat trzynaście koszar i szkół wojskowych zostanie zlikwidowanych.

Dodatkowo Sztab Generalny zachowa jedynie rdzeń ciężkiego uzbrojenia w celu zachowania wiedzy instytucjonalnej w razie, gdyby sytuacja militarna w Europie uległa drastycznej zmianie. W związku z tym duże ilości sprzętu zostaną sprzedane lub złomowane. I tak cięcia obejmą wycofanie: 106 ze 136 haubic M109A5, 25 z 59 czołgów Leopard 2, 23 z 48 wozów zabezpieczenia technicznego, 285 z 350 wyrzutni przeciwpancernych Bill i 424 z 606 moździerzy.

Podobnie wygląda sytuacja w lotnictwie wojsk lądowych i siłach powietrznych. Dziewięć śmigłowców Black Hawk wymaga modernizacji, a śmigłowce OH-58B Kiowa, Alouette III oraz samoloty Saab-105 muszą znaleźć swoich następców. To będzie wymagało dodatkowego finansowania od 2016 roku, ponieważ na takie wydatki nie ma miejsca w bieżącym budżecie obronnym Austrii. Jeśli pieniądze nie zostaną znalezione, do 2020 roku państwo zostanie pozbawione możliwości rozpoznania lotniczego oraz niesienia pomocy przy klęskach żywiołowych.

Mimo zachowywania przez Austrię neutralności plany ministra Kluga spotkały się z krytyką ze strony opozycji parlamentarnej, a także obawami prezydenta Heinza Fischera, który wyraził nadzieję, że rząd wypełni konstytucyjne obowiązki i w przyszłości zapewni większe finansowania dla armii.

(janes.com, fot. autor)