Według rosyjskich mediów do jednostek zaczęły trafiać pierwsze czołgi T-80BWM. Wozy zostały specjalnie przystosowane do działań w Arktyce.

Jako pierwsza nowe czołgi ma otrzymać 80. Samodzielna Brygada Strzelców Zmotoryzowanych, następna będzie 200. Samodzielna Brygada Strzelców Zmotoryzowanych. W obu jednostkach T-80 zastąpią T-72B.

O modernizacji T-80BW (na zdjęciu) do standardu T-80BWM Urałwagonzawod poinformował we wrześniu ubiegłego roku. Modernizacja obejmuje instalację pancerze reaktywnego Rielikt oraz znanego z czołgów T-90 i T-72B3 systemu kierowania ogniem z wielokanałowym celownikiem działonowego Sosna-U. W pracach modernizacyjnych szeroko miano wykorzystać doświadczenia z konfliktu w Syrii.

Jednym z wymagań ministerstwa obrony było także zmniejszenie zużycia paliwa przez turbinę gazową. Przez lata rosyjscy wojskowi byli bardzo sceptyczni wobec takiej jednostki napędowej, bardziej skomplikowanej i trudniejszej w eksploatacji niż silniki wysokoprężne. Okazało się jednak, że turbina gazowa sprawdza się dużo lepiej w warunkach arktycznych. Przy temperaturze –40 stopni Celsjusza turbina ma potrzebować na rozruch kilku minut, podczas gdy diesel nawet czterdziestu minut.

Kolejnym elementem modernizacji jest instalacja bardziej wydatnego generatora przeznaczonego do zasilania instalacji grzewczych.

Nadal nie wiadomo, ile czołgów zostanie zmodernizowanych do standardu T-80BWM. Obie arktyczne brygady mają w składzie batalion pancerny liczący czterdzieści jeden wozów. Zatem modernizacja powinna objąć co najmniej osiemdziesiąt dwa czołgi. Dalsze zapotrzebowanie na czołgi przystosowane do działań w Arktyce zależeć będzie od planów Moskwy i dostępnych funduszy. Według rosyjskich mediów w składach pozostaje obecnie około 3 tysięcy T-80 różnych wersji.

Zobacz też: Rosjanie otrzymają BTR-y-82AM do działań w Arktyce

(iz.ru, sputniknews.com)

Vitaly V. Kuzmin, Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International