Wojska lotnicze Arabii Saudyjskiej mogą wkrótce dołączyć do listy użytkowników samolotu transportowego A400M. Saudowie zmienili wcześniejsze decyzje o zapotrzebowaniu na mniejsze samoloty i chcą teraz mieć do dyspozycji maszynę zdolną do wzięcia na pokład bojowego wozu piechoty.

Zmiana filozofii ma związek z klęską programu ukraińsko-saudyjskiego samolotu An-132. Rijad chciał zacząć od kupna sześciu samolotów (czterech w wersji SAR i dwóch walki elektronicznej), po czym miały nadejść zamówienia na wersję transportową i wsparcia ogniowego. Antonow planował budowę około osiemdziesięciu Anów-132 wszystkich wersji w zakładach na Ukrainie i w Arabii Saudyjskiej.

O ile An-132 zaliczał się do kategorii dziesięciotonowej, a C-130 Hercules – do kategorii dwudziestotonowej (Arabia Saudyjska posiada obecnie trzydzieści trzy C-130H i chce pozyskać dwadzieścia C-130J), o tyle A400M jest przedstawicielem kategorii czterdziestotonowej. Może więc przewozić jeden bojowy wóz piechoty M2 Bradley.

Dyskusje na linii Airbus–Rijad w sprawie A400M już trwają.

Zobacz też: Finowie nie sprzedadzą uzbrojenia do ZEA i Arabii Saudyjskiej

(janes.com)

Ministerio de Defensa de España, Creative Commons Attribution-Share Alike 2.0